jagodka24, uwierz mi że czasem też mam ochotę rzucić go gdzieś i sama zamknąć się w ciszy i spokoju (szczególnie w nocy), ale staram się trzymać i po jakimś czasie jest lepiej i zastanawiam się dlaczego się tak stresowałam. Czasem wystarczy uśmieszek i jakoś wszystko mija.
Trzymaj się kochana, uwierz że będzie lepiej i dla tych chwil jak jest wszystko ok warto żyć.
Co prawda raczej Krystka bym nie oddała, ale możesz mi podrzucić Jagódkę a sama odpoczniesz. Co Ty na to?
-
Patrycja.le
- Mistrzu dwa tysiace!
- Posty: 2070
- Rejestracja: 08 mar 2007, 12:45
-
ladybird23
- Cyber rusałka
- Posty: 5261
- Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27
Milu to juz na pewno ponad 8 kg ma, moze z 8300/400, ale dzieci chorych nie waza, nie wiem czemu, wiec waga nie jest potwierdzona, ale po muskułach widze, ze coraz wiecej podnosze 
Moje dziecie poraz 3 poszło spac, mam nadzieje ze spokojnie dam rade ugotowac obiad, no bo z nia na rekach to by mi sie na pewno nie udało..
Przyszła tesciowa, bo jak wnusia chora to codziennie do niej przychodzi
no i po godzinie noszenia juz była wykonczona, a mała wcale, a wcale nie chciała ani siedziec, ani stac tylko sie nosic 
Moje dziecie poraz 3 poszło spac, mam nadzieje ze spokojnie dam rade ugotowac obiad, no bo z nia na rekach to by mi sie na pewno nie udało..
Przyszła tesciowa, bo jak wnusia chora to codziennie do niej przychodzi
no i po godzinie noszenia juz była wykonczona, a mała wcale, a wcale nie chciała ani siedziec, ani stac tylko sie nosic 
hejka...wpadam tu raz dziennie poczytac co naklikalyscie ale z odpisaniem to kiepsko...mam kolezanke z pl do soboty i jakos organizujemy sobie czas...
o pracy bylo-pracowalam...w technikum dodatkowo duuuuzo praktyk mialam....duzo pracy ogolnie....a teraz jestem bezrobotna ....hihihi....
Kate...biedny moj zieciunio...buziaki od Mayi w strone narzeczonego
jagodka...oj koietko...sily Ci wysylam ....
Maya dzis ciagiem przespala cala noc...od 20.00 do 7.00...i super...w dzien tez juz 2 h spala wiec nie jest zle ale pogoda koszmarna-leje non stop....
Kulka moc najszczerszych zyczonek..buziaki i spelnienia marzen 
my nie mamy swojego lekarza-jest lekarz ogolny ktory zajmuje sie wszystkim
...ciezarnymi,i grypą..i malymi dziecmi....i jakos jest-wszystko jakos sie toczy 
Kulka ,siedzonko do wanny fajne...u nas sa troche inne i juz planuje kupic bo mala coraz lepiej siedzi....i jeszcze musze sie za jakims krzeselkiem do karmienia rozejzec.....polecacie cos fajnego?musze miec cos co sie sklad i miejsca nie zajmuje..i duzy blat
dziekuje wszystkim za pamiec .....ale to milo
o pracy bylo-pracowalam...w technikum dodatkowo duuuuzo praktyk mialam....duzo pracy ogolnie....a teraz jestem bezrobotna ....hihihi....
Kate...biedny moj zieciunio...buziaki od Mayi w strone narzeczonego
jagodka...oj koietko...sily Ci wysylam ....
Maya dzis ciagiem przespala cala noc...od 20.00 do 7.00...i super...w dzien tez juz 2 h spala wiec nie jest zle ale pogoda koszmarna-leje non stop....
Kulka moc najszczerszych zyczonek..buziaki i spelnienia marzen
my nie mamy swojego lekarza-jest lekarz ogolny ktory zajmuje sie wszystkim
...ciezarnymi,i grypą..i malymi dziecmi....i jakos jest-wszystko jakos sie toczy Kulka ,siedzonko do wanny fajne...u nas sa troche inne i juz planuje kupic bo mala coraz lepiej siedzi....i jeszcze musze sie za jakims krzeselkiem do karmienia rozejzec.....polecacie cos fajnego?musze miec cos co sie sklad i miejsca nie zajmuje..i duzy blat
dziekuje wszystkim za pamiec .....ale to milo
Hej,hej!!!
KUlka
wszystkiego naj,naj...powodzenia!!!
Jagódka no biedna jesteś...ale ja Cię doskonale rozumiem...ja już
w domu...ale o tym później...
Ewcik co za kraj toż to jest niepoważne...
Sikorka dla Twoich chłopaków! świetne dzieciaki Ci rosną...no i podziwiam...bo ja już po 1mam dość
Massumi to MisiUla nawet nieźle się trzyma a Ty chyba nie bardzo...?piszę Ci smsy aTy co???
Patrycja to brawa dla męża, oby tak dalej...
Kate_k82 i co z Matem??? bardzo się o Was martwię...co to się dzieje ciągle???
U mnie porażka...mam dość...Hanka niby wczoraj usnęła, ale po 1,5godziny już były dzikie wrzaski... mleko, noszenie...potem se gadała, a potem wyła jak dziki osioł, aż mnie bolała głowa! nie wspomnę już, że byłam 
bo nawet z własnym mężem nie można posiedzieć... To koncert był do pierwszej w nocy! ale z takim wrzaskiem, jakby ją ze skóry obdzierali...w końcu już nie wytrzymałam, dostała ibufen i herbatkę i zasnęła... 
potem tylko 2razy wstawałam ze smoczkiem, o 6.30 karmienie... to był koszmar jakiś a nie noc...boli mnie głowa, mam nerwa i w ogóle...Myślałam że wczoraj ją przyduszę poduszką...o co chodzi? czy ktoś wie? bo ja już nie mam koncepcji...
Za to w dzień chociaż dobrze, bo pogodna...Tylko dziadki też pod jej dyktando i więcej noszenia jest niż zabawy...Muszę się tylko znów pochwalić, że rano mieliśmy drugą kupę do nocnika!!! no i młoda cały dzień się buja na kolankach, no i wstaje! nawet z nocnika wstaje...
Ok, lecę...zaraz kąpiel i może dziś się wyśpie???
KUlka
wszystkiego naj,naj...powodzenia!!! Jagódka no biedna jesteś...ale ja Cię doskonale rozumiem...ja już
w domu...ale o tym później...Ewcik
co za kraj toż to jest niepoważne...Sikorka
dla Twoich chłopaków! świetne dzieciaki Ci rosną...no i podziwiam...bo ja już po 1mam dość Massumi to MisiUla nawet nieźle się trzyma
a Ty chyba nie bardzo...?piszę Ci smsy aTy co???Patrycja to brawa dla męża, oby tak dalej...
Kate_k82 i co z Matem??? bardzo się o Was martwię...co to się dzieje ciągle???
U mnie porażka...mam dość...Hanka niby wczoraj usnęła, ale po 1,5godziny już były dzikie wrzaski...
mleko, noszenie...potem se gadała, a potem wyła jak dziki osioł, aż mnie bolała głowa! nie wspomnę już, że byłam bo nawet z własnym mężem nie można posiedzieć... To koncert był do pierwszej w nocy! ale z takim wrzaskiem, jakby ją ze skóry obdzierali...w końcu już nie wytrzymałam, dostała ibufen i herbatkę i zasnęła... potem tylko 2razy wstawałam ze smoczkiem, o 6.30 karmienie... to był koszmar jakiś a nie noc...boli mnie głowa, mam nerwa i w ogóle...Myślałam że wczoraj ją przyduszę poduszką...o co chodzi? czy ktoś wie? bo ja już nie mam koncepcji...Za to w dzień chociaż dobrze, bo pogodna...Tylko dziadki też pod jej dyktando i więcej noszenia jest niż zabawy...Muszę się tylko znów pochwalić, że rano mieliśmy drugą kupę do nocnika!!! no i młoda cały dzień się buja na kolankach, no i wstaje!
nawet z nocnika wstaje...Ok, lecę...zaraz kąpiel i może dziś się wyśpie???
-
ladybird23
- Cyber rusałka
- Posty: 5261
- Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27
-
ladybird23
- Cyber rusałka
- Posty: 5261
- Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość