Byłam przed chwilka, napisałam i wszystko straciłam, ehhhhhhhhhhh
OGROMNE BUZIAKI od ciotki Irminy i Kingusi dla zaległych solenizantów
Kingulki,
Milenki,
Huberta i dzisiejszego
Mateuszka
Pisałam, że ostatnio latam po Dominika do szkoły bo teściowej cos w plecy weszło i nie wstawała z łóżka, więc po 12 musiałam już z małą lecieć a potem to już 3 światy...jak już wszyscy w domu.
Ja od dziś bez M. aż do niedzieli, pojechał na targi, a w sobotę Dominik ma urodziny u kolegi w knajpie no i nie zabiorę tam Kingi, moja mam asię rozchorowała a teściowa nie może dźwigać...więc nie wiem z kim zostawie małą
Dobra, życze miłego dnia i lecę sprzatać