hej laseczki
u nas ncoka bez zadnych pobudek-Oski zasnal o 21 a obudzil sie po 8, potem babcia go zabrala na spacer przed 10 bo ladna pogoda a ja wg zalecen lekarza chcoiaz do piatku mam w domu siedziec (ale bylam na sekundke na podworlku psa wyczesac
), jak maly byl na spacerku to ja sprzatalam chatke, 2 godziny mi to zajelo ale blysk jest w koncu
, choc pewnie nie na dlugo po pies wlansie ejst na etapie zmiany siersci na zimowa
Bo stoczonej wlace z Oskarem zansla w koncu o 13:30 i sobie juz godzinke spi, ja wypoczywam
cos mita choroba stanela w miejscu,ani mi lepiej ani gorzej
, chybamam tez zatoki zawalone, boli ciagle glowa i katar...
Juz was mam kochane na klasie
, jeszcze tylko do Iwonki zaproszenie wyslalam
Kasiu