Dla Laury i Kamilka 100 lat!!!
ale naklikalyscie
Im..oby z serduszkiem bylo dobrze...malutkie dzieci maja tak czasem a z biegiem czasu zarasta sie wszytsko i jest ok..trzymam kciuki
caroautko superasne a o tesciowej nie bede nic mowila..szkoda slow
Kolka, o Twojej tez nie wspomne... ...mam nadzieje ze Julka i TY juz lepiej
kasi.kdobrze ze Vikula juz lepiej sie czuje
Krzeselka super ja kacpiemu jeszcze nie sprawilam..czekam na swieta i chrzciny siostra obiecala mu kupic
Chrzestna juz mamy bedzie nia moja przyjaciolka...jej mąż jest chrzestnym Kini...i kuzynem S. A chrzestny...albo moj kuzyn albo moj kochany BRACISZEK stryjeczny ..ale nie mialam z nim dosc dawno kontaktu...no ale czas odnowic zerwane wiezi
a jesli chodzi o mojego brata... coz..zawiodllam sie na nim bardzo.... powiedzial o kilka slow za duzo i wyszla z tego mega draka rodzinna... szkoda gadac bo tylko sie wnerwiam...mam jeszcze jednego brata i nawet z nim mieszkam(czynsz i zycie wychodzi taniej bo sporo kaski sie doklada) ale chociaz bardzo bym chciala zeby byl Chrzestnym Kacpiego to nie moze bo przez wlasna glupote nie ma bierzmowania
Wypilam wieczorem kawe z bratem przed jego praca i teraz w ogole spac mi sie nie chce a o 6 musze wstac ...jutro rano mam wizyte u Pani Psycholog ... ciekawe czy cos pomoze Dawidowi czy tak jak ostatnia ...kaze mi sie leczyc No i z Pudziankiem ide na kontrol..ale juz widze poprawe...mniej kaszle i juz nie ma takiego strasznego kataru a tak apropo kataru...czym czyscicie dzieciaczkom noski??zwykla gruszka czy aspiratorem??ja kupilam wlasnie taki z rurka i sprawdza sie super