Ostatni rok był pełen stresów, nieprzespanych nocy, niekończących się wizyt u lekarzy, kolejnych badań, konsultacji i czekania ale to już przeszłość
jeszcze w maju myśleliśmy że operacja odbędzie się lada chwila i w IMiD a nie w Prokocimiu. Niestety po raz kolejny Instytut nas zawiódł. A kontakt z p. profesor Dudkiewicz był nie możliwy mimo moich usilnych starań. Dla mnie była niedostępna
Na szczęście trafiliśmy do dr Eibla w szpitalu przy ul. Niekłańskiej
To dzięki Niemu i lekarzom z oddziału neurochirurgii nasz synek jest już po pierwszej operacji. Nie było żadnych komplikacji a Tomcio szybko wracał do siebie ku naszej radości. Jesteśmy dopiero na początku długiej drogi ale teraz mam pewność, że dotrzemy do celu.