hej kochane
u nas nocka przespana...
dzis wpada do nas kolezanka z synkiem o 9 mikesiecy starszym wiec mam nadzije ze chlopcy pobroja razem

, ostatnio jak sie widzieli Oskar nir umial jeszcze chodzic
potem znowu mam jazdy i wieczorem juz zaczynam na piatek ciasta piec
Gabrysiu bo ty wlasnie ejstes taka dobra duszyczka, ja tez jak to czytalam o kotku wiedzialam z epewnie go wezmiesz i sie nie mylilam
ja tez bym raczej wziela... choc na kilka dni aby znalesc mu dom bo w domu kotka niestety nie moge miec bo brat ma silne uczulenbie na siersc kocia...
psia go tez troszke meczy ale nie az tak
ja mojego psiaka wlasnie wzielma ze schroniska. jak tam bylam to mialam ochopte wszystkie te psy zabrac....i chodzilam ze lzami w oczach bo one wszystkie tak sie patrzyly z nadzieja
