Hejo jestem i ja, napisałam o południu posta fajnego i go zżarło cuś bo go nie wiedzę

. Co do teściowej mojej to ja od jakiegoś czasu (czyt. od kąd druga wspaniała synowa okazala się niewypałem )nie mam znią problemu, owszem rad udziela, ale się nie wtrąca, pozatem poleciala w zeszły wtorek do USA

Moja mama z kolei psuje mi trochę Karinę czasem czegos ja jej zabraniam, a ona jej pozwala ech ale jakoś staram się to wytrzymywać, tłumaczę sobie że to przywilej babci. Ja jestem o tyle w konfortowej sytuacji, że my mieszkamy od samego początku małżeństwa sami, więc nikogo nie mam nad głową kiedy, posprzątam to posprzątam i nikt mi do garów nie patrzy.
MORDKA - przykro mi, że wyniknęła u Ciebie taka niemiła sytuacja, ale ja bym też powiedziała mamie to wszystko co ty, słusznie zrobiłaś. Mam nadzieję, że mama przemyśli cała sytuację i przyzna się do błedu. Fajnie, że prezent Kacpiemu się podoba, koniecznie pokaż nam parę fotek w samochodziku
KOLKA - ty się tym guzem nie przejmuj, mój Krystian co 2 dzień ma coś nowego na czole. Dziś miał akurat spotkanie bliższe z dywanem i niestety pocharatał sobie nosek z jednej strony, to była chwilka nieuwagi mojej, no ale nie jestem w stanie patrzec na niego non stop. Rodmowę siostry i mamy nie będę komentować

brak słów. A tak wogóle jak tam masażyk?
DELICJA - mąż znow w drugim pokoju- mój teżżżżżżz Pocieszenie więcej miejsca na łóżku
KAMELEK - fajnie, że jesteś. Mam nadzieję, że w pracy nie będzie tak źle. Ja na wychowawczym jak na razie i pewnie do pracy nie wrocę prędko bo kompletnie nie ma z kim małego zostawić.
SYLA - dobrze, że mężuś wraca, noi brawa dla Martynki za pierwsze kroczki
RYBKA - to ty sie kochana przeprowadzaj, a ja jak będę w lecie nad morzem to wpadnę na parapetówkę
Tyle pamiętam tylko ... ciekawe czy ktoś jeszcze jest na TT