hej!!
A gdzie ja jestem na liście?!
robak: a czytałam gdzies w necie, że jakiejs dziewczynie poród zaczął się od bólu głowy...
byłam u połoznej i zrobiła mi dzis akupunkturę na przyspieszenie porodu, ponoc robili badania w jednym norweskim mieście i dużo dziewczyn zaczęło po tym rodzić, hmm..Nic o tej metodzie nie znalazłam w necie, chyba nie jest w polsce prajtykowana.
co do sprawdzania rozwarcia, właśnie pytałam sie mojej siostry połoznej, czy mozna sobie samemu sprawdzić, mówiła, że jesli ktos da rade znaleźc taka pozycje, w której dosięgnie to tak, z tym że jak dla mnie, to nie miałabym pojęcia, która to jest szyjka, dzis o dziwo połoxna sprawdziła, czy mam jakies rozwarcie , no i nie mam żadnego. widziałam pokoje do rodzenia, nawet milutkie z wygodnym fotelem dla partnera, lampka nocna itd. Położna mówiła i to całkiem powaznie, że wielu facetów zasypia podczas, gdy partnerka sie męczy!!!
dziewczyny, ja kiedyś miałam powody do narzekania na męża, ale jak widze, co opowiadacie o swoich, to naprawdę uważam, żemój jest ukochany, nawet jak się kłócimy(co teraz juz od dawna nie miało miejsca).ale jestesmy ze soba dopiero 3 lata, jeszcze obydwoje możemy się zmienić, mam nadzieję, że jednak tak się nie stanie.
Jeszcze przypomniało mi sie o tych metodach na wywołanie skurczów typu masowanie sutków, seks itd. Przeczytałam, że takie metody często wywołuja skurcze, ale nie powoduja rozwarcia, przez co sa komplikacje przy porodzie, nie wiem jednak co o tym mysleć.
ale chyba wszytskei miałyśmy wczoraj podobne mysli, też wieczorem pomyslałam: a pal licho, urodzi się kiedy zechce i będzie okey!
Też nie mogłam spac w nocy, krzyże mnie bolały, brzuch mnie bolał, kości łonowe również.