Madziu to faktycznie nieciekawe masz te relacje w rodzinie, trudno sie połapać mam nadzieję ,że jednak święta będa miłe....
dziekuję za katarkowe rady - do wwszystkich sie stosuję
melduję że moja córcia mimo niedogodoności humorek ma przedni
a teraz pochwale sie chustą
asiula26 pisze:ostatnio się nie wysypiam, za wcześnie wstaję
dokladnie.ja zawsze taka nonono bylam,bo jego mama mnie obrazala,puszczala zlosliwe teksty i zawsze mowila,ze nic takiego przeciez mi nie powiedziala...a ja siedzialam cicho,bo nie chcialam sie klocic...ale teraz sobie mysle,ze w imie czego mam jej nie odpowiadac? nawet nie zalezy mi na jej przyjazni he he a wiesz mi Madzia,ye ta kobieta potrafi dopiec he he
JESTEM BYLO ZAJEBISCIE 2 GODZINY OSTREJ MUZYKI czad normalnie wybawilam sie na maksa ,ten zespol jest super ekstra spiewaja i graja,ludzi masa w wieku od lat 10 do 60 jestem taka podjarana ze szok czas na piwko
MADZIU wspolczuje chorobska i przebojow z rodzinka BEWU ojoj biedna Kalinka mam nadzieje ze jej katarek szybko przejdzie,chusta rewelacja i niunia w nia zapakowana
Lece do wyrka bo mnie cos dreszcze biora ......a tam mezulek goracy czeka ja zawsze zimna hehe przypomniala mi sie piosenka weselna
" On zimny on zminy ona gorąca on nie chce on nie chce ona go traca ...." hehehhe to tak na dobranoc lece papapa
Frydza gratuluje udanego koncertu
Madziorka Lucy a teraz cos o mojej SW tesciowej, na pierwszym spotkaniu poklocilam sie z nia tzn hmm moze to za duze slowo ale nie zgodzilam sie z nią i to dosc ostro- troche zdębiala ale powiedzialam sobie, ze "a co tam" to potem męzowi powiedziala ze wkoncu trafil na taka co mysli to mowie i mnie polubila heheh. Fajna babeczka byla choc nie powiem aby wtedy to byla nasza ostania klotnia
Fryza hihihi to fajnie, ze ci sie podobalo a na czym bylas tzn co gralo?