Witam wszystkie babeczki
Jolu ja też, ja też spieszę z życzeniami -zdróweczka i samych kolorowych dni w życiu :ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent:
Widzę jakieś humory wisielcze czy cóś

,nie smutajcie się kochane bo i mi smutno

.Co do mężów to mój teraz jest z nami troszkę ,bo w maju zmienił pracę ,ale wcześniej... jak ja Was dobrze rozumiem.Wychodził o 4,50 a wracał o 23 albo i później.KOSZMAR.Jak sie pracuje u siebie i dla siebie ,to inaczej to boli ale jak się zasuwa takie długie godziny , a szefostwo sie potem buja za nasza ciężką pracę to boli ,oj boli strasznie i nic powiedzieć nie można .Dobrze ,że to juz przeszłość i mam nadzieję ,że nie wróci

.Jak Dominik był mały to się śmieliśmy ,że kiedyś mnie zapyta kim jest ten pan co czasem Go widzę
Widzę ,że w tym roku mogę być z siebie dumna,posprzątałam ,prezenty popakowałam,zostało mi tylko przebrać resztę ubrań i co stare to do kosza,ale to nie koniecznie przed świętami.W zaszadzie to już mogę zacząć świętować
Kobietki na poprawę humorków zapraszam na kawkę i ciasto (kokosowy raj-dziś upiekłam)-co Wy na to -czekam, ile porcji szykować
Elu widzisz ,mnie to skleroza juz taak męczy-bardzo ładne foteczki widzę ,zmolestowałaś wreszcie męża

,ale fryzurka to ja ślepa czy nie jest aż tak bardzo inna

.Mi się wydaje ,że fajnie Ci w takim strzyżeniu,bo masz chyba bardzo grube włosy ,czy się mylę.Przynajmniej na fotkach tak widać,
Nie znam nikogo o takim nazwisku z Grójca :-(