A co do teściowej no cóż ja mam lepiej niż massumi, 200 km
I jak przyjedzie dwa razy do roku nawet na dłużej to jestem w stanie to przeżyć.A ja roobię sobie przerwę, choć na chwilę, nie mam już siły. Karol nadal maruda idą dwójki, bo jedynki mamy już wszystkie, chyba nie pisałam o tej ostatniej, już chyba trzy dni temu wylazła.
A co do teściowej no cóż ja mam lepiej niż massumi, 200 km I jak przyjedzie dwa razy do roku nawet na dłużej to jestem w stanie to przeżyć.
A co do teściowej no cóż ja mam lepiej niż massumi, 200 km
I jak przyjedzie dwa razy do roku nawet na dłużej to jestem w stanie to przeżyć.
A moja maruda na wstecznym cały czas się przemieszcza... i zębole tylko dwa, ale może to marudzenie oznajmia, że coś się zmieni w tym temacie... albo nudzi się z nami 
A i wyskoczyły jej kilka dni temu czerwone chrostki na "małej"...
i już z cztery maście poszly w ruch i nic.... kurna toż kiedy ja do dermatologa pójdę??? 
A i jestem już przewietrzona i bogatsza o dwie pary spodni i kilka łaszków dla Misiuli
Dla Kingi z okazji 7-mio miesięcznicy WILELKIE BUZIAKI !!!
I MisiUlka na wstecznym:
A Sikorka no 200km wygrałaś 
i zębole tylko dwa, ale może to marudzenie oznajmia, że coś się zmieni w tym temacie... albo nudzi się z nami
A i wyskoczyły jej kilka dni temu czerwone chrostki na "małej"...
i już z cztery maście poszly w ruch i nic.... kurna toż kiedy ja do dermatologa pójdę???
A i jestem już przewietrzona i bogatsza o dwie pary spodni i kilka łaszków dla Misiuli
Dla Kingi z okazji 7-mio miesięcznicy WILELKIE BUZIAKI !!!
I MisiUlka na wstecznym:
A Sikorka
no 200km wygrałaś 
ha ! moja w niemczech siedzi albo ok 300 km( kraków ) - ale tez bywało ostro - zeszłe swieta - a ona do mnie MADZIU!!! ( ja w ciazy - dla woli przypomnienia ) ( była D. ) ..i /MADZIU - ze 40 razy ....... jaka Ta MADZIA - to już później super dziewczyna ....i achy i ochy ...( a odbiła męża przyjaciółce - ma z nim 2 dzieci - mieszkają bez ślubu - bo żona nie chce dac i cała 3 pracuje w jednej firmie - bo ona była ta - Asystetka szefa ..... no a szef to jej facet .....) no ale jak sie wkurzyłąm ...ze byłam kulturalna - to nie zrobiłam małej awanturki - ale w 1 dzień swiat powiedziałam jedziemy do Wa-wy i juz! jak sie mały urodził - na całe szczęscie podobny jest do D. to powiedziała, że sliczny i ze podobny i jest lepiej ....ale generalnie to jej córki córka jest najlepsza ja jej mówię, że mały już mówi bobo i baba i pupa a ona, no tak a SONIA ( ma 2 lata ) to juz tyle mówi 
hyhyhy mnie to bawi już ale jak chcecie ponarzekac to ja sie przyłączam
ale tez bywało ostro - zeszłe swieta - a ona do mnie MADZIU!!! ( ja w ciazy - dla woli przypomnienia ) ( była D. ) ..i /MADZIU - ze 40 razy ....... jaka Ta MADZIA - to już później super dziewczyna ....i achy i ochy ...( a odbiła męża przyjaciółce - ma z nim 2 dzieci - mieszkają bez ślubu - bo żona nie chce dac i cała 3 pracuje w jednej firmie - bo ona była ta - Asystetka szefa ..... no a szef to jej facet .....) no ale jak sie wkurzyłąm ...ze byłam kulturalna - to nie zrobiłam małej awanturki - ale w 1 dzień swiat powiedziałam jedziemy do Wa-wy i juz! jak sie mały urodził - na całe szczęscie podobny jest do D. to powiedziała, że sliczny i ze podobny i jest lepiej ....ale generalnie to jej córki córka jest najlepsza ja jej mówię, że mały już mówi bobo i baba i pupa a ona, no tak a SONIA ( ma 2 lata ) to juz tyle mówi hyhyhy mnie to bawi już ale jak chcecie ponarzekac to ja sie przyłączam 
Hej....a ja nic nie przeczytałam jeszcze bo nie mam czasu.......... 
z pracy zaraz bieganie..J pojechał zawieźć mamusię do Bydgoszczy, a ja siedzę...Hania marudzi...mnie boli głowa i usypiam na stojąco, a tu jeszcze czeka nas kąpiel w pojedynkę...... Młoda jeszcze chora...ale znosi to w miarę dzielnie.
Ludzie, ja nie dam rady!!! przecież jutro już środa!!!! nie wiem........nie dam rady....jeszcze zakupów trochę zostało, dekorowanie domu, sprzątanie i jedzenie.....chyba pierniki już odpuszczę......zrobię tylko makowiec, bo nie czuję się na siłach.....A jeszcze ze 2-3porządne prania mnie czekają, prasowanie i zmiana pościeli...na mojego J czeka łazienka, ale nie wiem, czy się doczeka...bo on ma ciągle pełno innych zajęć...
Mam nadzieję, że z tej wyprawy dzisiejszej to chociaż kasę przywiezie za wózek oj, przyda się...bo znów opał trzeba kupić...wiecie co..już bym chciała, żeby było po tych świętach! to już dla mnie nie ma uroku. Tylko pośpiech, zmęczenie i nerwy! w pracy młyn, jedna baba po drugiej, dziś nic nie zjadłam, siku w biegu! i moja maruda ukochana taka stękająca...........padam na pysk!
może uda mi się zajrzeć później...na dobranoc
z pracy zaraz bieganie..J pojechał zawieźć mamusię do Bydgoszczy, a ja siedzę...Hania marudzi...mnie boli głowa i usypiam na stojąco, a tu jeszcze czeka nas kąpiel w pojedynkę...... Młoda jeszcze chora...ale znosi to w miarę dzielnie.
Ludzie, ja nie dam rady!!! przecież jutro już środa!!!!
nie wiem........nie dam rady....jeszcze zakupów trochę zostało, dekorowanie domu, sprzątanie i jedzenie.....chyba pierniki już odpuszczę......zrobię tylko makowiec, bo nie czuję się na siłach.....A jeszcze ze 2-3porządne prania mnie czekają, prasowanie i zmiana pościeli...na mojego J czeka łazienka, ale nie wiem, czy się doczeka...bo on ma ciągle pełno innych zajęć...
Mam nadzieję, że z tej wyprawy dzisiejszej to chociaż kasę przywiezie za wózek
oj, przyda się...bo znów opał trzeba kupić...wiecie co..już bym chciała, żeby było po tych świętach! to już dla mnie nie ma uroku. Tylko pośpiech, zmęczenie i nerwy! w pracy młyn, jedna baba po drugiej, dziś nic nie zjadłam, siku w biegu! i moja maruda ukochana taka stękająca...........padam na pysk!
może uda mi się zajrzeć później...na dobranoc
HEj !!!!!! dzis doszły paczki z allegro a w sobote wysłali ..... szybko prawda ?? jestem w szkou poprostu .....
co do tesciowych to ja sie nie wypowiadam ... bo poprostu szkoda słow ...... teraz niby lepiej bo mam ją w grasci ... ale ogolnie to syf malaria ...... ale dzieci kocha strasznie i jak tylko jest to mi mocno pomaga ......
a moj Jakub juz spi .......
Filip zaraz odpadnie a ja sie biore za ........za czytanie hehe
cos za sprzatanie nie moge ....... chata juz ozdobiona .......... sasiedzi konkurują :)) fajna sprawa ....... festyn pełną gębą :))
Gosia a jak chorobsko ??
Zborra kataru Hani wspólczuje .......
no i co dziewczyny :))
teraz ciepła czekolada i masaz stup .......... jak miło pomazyc ... hmmmm
a w sobote wysłali ..... szybko prawda ?? jestem w szkou poprostu .....
co do tesciowych to ja sie nie wypowiadam ... bo poprostu szkoda słow ...... teraz niby lepiej bo mam ją w grasci ... ale ogolnie to syf malaria ...... ale dzieci kocha strasznie i jak tylko jest to mi mocno pomaga ......
a moj Jakub juz spi .......
Filip zaraz odpadnie a ja sie biore za ........za czytanie hehe
cos za sprzatanie nie moge ....... chata juz ozdobiona .......... sasiedzi konkurują :)) fajna sprawa ....... festyn pełną gębą :))
Gosia a jak chorobsko ??
Zborra kataru Hani wspólczuje .......
no i co dziewczyny :))
teraz ciepła czekolada i masaz stup .......... jak miło pomazyc ... hmmmm
No MadziA chyba się nie gniewałaś na upppsy teściówki
zborra, a dajesz Hani jeszcze Zyrtex? I jak jej nosek? Bo muja dalej gaworzy jak Janek Himilsbach ...
[ Dodano: 2007-12-18, 19:54 ]
KUlka, właśnie otworzyłam sobie Leszka... a stopy to chyba specjalnym przyrządem najszybciej... A i zazdroszczę paczek... moje kalendarze.... eeeech chyba przyjdą po.... ptakach 
zborra, a dajesz Hani jeszcze Zyrtex? I jak jej nosek? Bo muja dalej gaworzy jak Janek Himilsbach ...
[ Dodano: 2007-12-18, 19:54 ]
KUlka, właśnie otworzyłam sobie Leszka... a stopy to chyba specjalnym przyrządem najszybciej...
A i zazdroszczę paczek... moje kalendarze.... eeeech chyba przyjdą po.... ptakach A...właśnie...stopy! oj, przydałoby się...może zasiądę w misce? ale muszę poczekać na...powrót taty bo jak się uwiężę a Hania zawyje???
A! dla Kinguli!
i dużo zdrówka i pięknych warkoczy!
Z tego co pamiętam...to...moja rozumie, co znaczy nie! od dłuższego czasu jej tak mówię czasem i działa...No fakt, czasem z premedytacją robi odwrotnie, ale jestem pewna, że rozumie.
Kate ja Ci bardzo kibicuję! i myślę, że potrzeba dużo wiary!!! wszystko się jeszcze może ułożyć. Czasem potrzeba wiele czasu, wiele..Spokojnie, wszystko się da posklejać
dla Jagódki!
A co do teściowych.ja też z tych odległościowych synowych niestety nawet nie wiem, ile nas dzieli kilometrów...do Hamburga... Właśnie wczoraj się przywitałyśmy, dziś zajmowała się Hanką i pojechała. W międzyczasie odwaliła mi prasowanie! no fajnie...normalnie to by mnie to wyprowadziło z równowagi! ale dziś? super się cieszę, bo i tak se wymyślam od ciula zajęć...właśnie...muszę rozwiesić pranie, co wyschnie do końca...
Mężów zazdroszczę.........mój się wybiera na spotkanie klasowe...nie mówię już że mnie to bo 28.12!!!!!!!!!!1 ale jakoś nie mam zaufania do końca......wiecie...tyle lat, a tu kumple, woda, piwko i laseczki z lat młodości, za którymi pewno sikał w spodnie........jakoś mnie to nie uspokaja...no i nie mam tej pewności, że będzie taki grzeczny i miły i spokojny...i że będzie o nas opowiadał...
Massumi zyrtec jeszcze daję, dopiero dziś 3dzień, więc daję...zobaczymy...Katar jak katar, ale byście słyszały, jak ona kaszle! jak stary gruźlik!!!
ale muszę poczekać na...powrót taty bo jak się uwiężę a Hania zawyje???
A! dla Kinguli!
i dużo zdrówka i pięknych warkoczy!
Z tego co pamiętam...to...moja rozumie, co znaczy nie! od dłuższego czasu jej tak mówię czasem i działa...No fakt, czasem z premedytacją robi odwrotnie, ale jestem pewna, że rozumie.
Kate ja Ci bardzo kibicuję! i myślę, że potrzeba dużo wiary!!! wszystko się jeszcze może ułożyć. Czasem potrzeba wiele czasu, wiele..Spokojnie, wszystko się da posklejać
dla Jagódki!
A co do teściowych.ja też z tych odległościowych synowych
niestety nawet nie wiem, ile nas dzieli kilometrów...do Hamburga... Właśnie wczoraj się przywitałyśmy, dziś zajmowała się Hanką i pojechała. W międzyczasie odwaliła mi prasowanie! no fajnie...normalnie to by mnie to wyprowadziło z równowagi! ale dziś? super się cieszę, bo i tak se wymyślam od ciula zajęć...właśnie...muszę rozwiesić pranie, co wyschnie do końca...
Mężów zazdroszczę.........mój się wybiera na spotkanie klasowe...nie mówię już że mnie to
bo 28.12!!!!!!!!!!1 ale jakoś nie mam zaufania do końca......wiecie...tyle lat, a tu kumple, woda, piwko i laseczki z lat młodości, za którymi pewno sikał w spodnie........jakoś mnie to nie uspokaja...no i nie mam tej pewności, że będzie taki grzeczny i miły i spokojny...i że będzie o nas opowiadał...
Massumi zyrtec jeszcze daję, dopiero dziś 3dzień, więc daję...zobaczymy...Katar jak katar, ale byście słyszały, jak ona kaszle!
jak stary gruźlik!!!
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości