Kasiu pochwal saie pochwal Juleczka w kolczykach

teraz mam juz w ogole prawdziwa synowa-damę
u mnie dzien wczorajszy i noc koszmarna... od rana Oskjar nic prawie nie jadl, zjadl tlyko na sniadanie kiwi i 3 lyzeczk ibakusia, potem pare morelek podziubal i tylko jeszcze na kolacje wyopil maly kubeczek jogruciku i koniec nic po za tym, az dziw bierze ze taki glodomorek tylko tyle podziubal ...no ale byl w ogole taki marundy i polaczliwy... zasnal mi o 18:50 , wczensiej jzu sie pokladal na ziemie, wiec go szybko uszykowalam do spania...
potem obudzil mi sie o 22:40 i nie spal do 2 potem przespal sie 30 minut i od nowa jazda przez godzine,,
pospalismy do 9 ale mimo wszystko spiaca jestem strasznie
Oskarowi chyab nowe zeby ida albo te 4 go tak mecza.... bidulek, dzis na szczescie bylo lepiej, juz jadl lepiej no i humor troche lepszy...
a jutro wspanialy dzien bo bedziemy z niecierpliwoscia czekac na T bo wraca w nocy z piatku an sobote albo z rana w sobote
ja juz pierogi i pierniczki na swieta mam, dzis usiade i zrobie liste zakupow na swieta ktore zobimy w sobote bo w niedziele bede pichcic i juz koniec przygotowan...
dzis tez bylam u fryzjera, pierwszy raz od 3 lat

fajny fryzjer juz zawsze bede do niego chodzila, tym razem mi delikatnie wycieniowal, nastepnym razem gdzies tak w lutym juz zrobi mi pasemka jasne i bardziej wycieniuje wloski wiec sie doczekac nie moge
łoj ale sie rozpisałam
