Niech się Wam mili najlepiej powodzi.
Niech Wam służy szczęście o każdej godzinie
Niech Was dobrego nic w życiu nie minie.
ZDROWYCH I WESOŁYCH ŚWIĄT DLA WSZYSTKICH LUTÓWEK A PRZEDE WSZYSTKIM DLA NASZYCH MALUSZKÓW!!!!
[size=150]Tradycyjnie jak co roku sypią się życzenia wokół, większość życzy świąt obfitych i prezentów znakomitych, a ja życzę, byście święta te spędzili tak jak każdy sobie marzy. Może cicho bez hałasu, idąc na spacer gdzieś do lasu, może w gronie swoich bliskich, jedząc karpia z jednej miski, może gdzieś tam w ciepłym kraju, czując się jak Adam w raju, może lepiąc gdzieś bałwana, jeśli śniegu napada.[/size]
cześć dziewczyny, a mnie pamietacie?
Kochane myślami jestem codziennie z Wami, nie mogę jednak zaglądać do Was - uwierzcie brak czasu. Agatka zaczyna chodzić, ma taki wiecie jeździk i trzyma go z tyłu i pcha, czasami zaliczy upadek ale już sama ładnie zaczyna "go prowadzać", Amelka chyba tez tak zaczynała prawda? No i musze mieć teraz ją na uwadze, bo wszystkie szafy otwiera, wszystko z nich wyrzuca, wchodzi pod stół, a najchętniej to by w garnkach "grzebała", chyba jakaś kucharka z niej będzie
Na szczęście obrusów nie sciąga ani nic ze stołu.
Poza tym Piotr mój mąż za tydzień dobry wyjeżdża, zatem chcemy jak najwiecej czasu razem teraz spędzać...
Wigilia miał być Gwiazdor i dużo ludzi, niestety Gwiazdora nie było, szwagier miał nim być ale pojechał z moją siostrą i ich córką do szpitala, Karolcia (ich córka) złapała wirusa i cały dzień wymiotowała...wigilię spędzili w szpitalu :-( Jednak potem w drodze powrotnej wstąpili i podzielilismy sie opłatkiem, Agatka tez się z wszystkimi dzieliła... No i ile prezentów było hohohoh Nie wiem czy wypada mi się chwalić ale powiem co dostała: grajacy nocnik, takie duże cymbłaki w kształcie krokodyla do mają kółka i można je ciagnąć, fotelik samochodowy, zabawkę Kubuś Puchatek, lalkę i pieniążki, a dziś przyjadą następni goście więc pewnie cosik jeszcze przywiozą... Za to mój mąż zrobił mi wielką niespodziankę - kupił mi złoty pierścionek, włąśnei łąduję baterie od aparatu to wieczorem wstawię fotki...
Ogólnie miła atmosfera i tak rodzinnie spędzmay świeta.
Życze Wam kochane moje i waszym dzieciom i rodzinom dużo zdrowia, szczęścia, radości, spełnienia marzeń oby Nowy Rok przyniósł wiele wiele wspaniałych , mile spedzonych chwil!!!!
A teraz kilka zdjeć :
tutaj Agatka i ja oraz mojej mamy siostra z swoim synkiem - czyli Agatki wujkiem:-)
[ Dodano: 2007-12-25, 12:26 ]
Karolas super fryzurka
Jejku kiedy ja przeczytam te wszystkie posty, wogóle nie wiem co u was słychać?
[ Dodano: 2007-12-25, 12:27 ]
tutaj Agatka bawi sie z swoim Nikolasem - synek mojej koleżanki
[ Dodano: 2007-12-25, 12:31 ]
na niektórych zdjęciach jest "dziwna data" ale mi się wtedy aparat zresetował i nei zauważyłam, dziś zrobie nowe fotki, mam nadzieje ze jutro też skorzystam z obecnosci wszystkich domowników i zajrzę do Was
Miłego ucztowania papa
mój mały rozrabiaka
Kochane myślami jestem codziennie z Wami, nie mogę jednak zaglądać do Was - uwierzcie brak czasu. Agatka zaczyna chodzić, ma taki wiecie jeździk i trzyma go z tyłu i pcha, czasami zaliczy upadek ale już sama ładnie zaczyna "go prowadzać", Amelka chyba tez tak zaczynała prawda? No i musze mieć teraz ją na uwadze, bo wszystkie szafy otwiera, wszystko z nich wyrzuca, wchodzi pod stół, a najchętniej to by w garnkach "grzebała", chyba jakaś kucharka z niej będzie
Na szczęście obrusów nie sciąga ani nic ze stołu.
Poza tym Piotr mój mąż za tydzień dobry wyjeżdża, zatem chcemy jak najwiecej czasu razem teraz spędzać...
Wigilia miał być Gwiazdor i dużo ludzi, niestety Gwiazdora nie było, szwagier miał nim być ale pojechał z moją siostrą i ich córką do szpitala, Karolcia (ich córka) złapała wirusa i cały dzień wymiotowała...wigilię spędzili w szpitalu :-( Jednak potem w drodze powrotnej wstąpili i podzielilismy sie opłatkiem, Agatka tez się z wszystkimi dzieliła... No i ile prezentów było hohohoh Nie wiem czy wypada mi się chwalić ale powiem co dostała: grajacy nocnik, takie duże cymbłaki w kształcie krokodyla do mają kółka i można je ciagnąć, fotelik samochodowy, zabawkę Kubuś Puchatek, lalkę i pieniążki, a dziś przyjadą następni goście więc pewnie cosik jeszcze przywiozą... Za to mój mąż zrobił mi wielką niespodziankę - kupił mi złoty pierścionek, włąśnei łąduję baterie od aparatu to wieczorem wstawię fotki...
Ogólnie miła atmosfera i tak rodzinnie spędzmay świeta.
Życze Wam kochane moje i waszym dzieciom i rodzinom dużo zdrowia, szczęścia, radości, spełnienia marzeń oby Nowy Rok przyniósł wiele wiele wspaniałych , mile spedzonych chwil!!!!
A teraz kilka zdjeć :
tutaj Agatka i ja oraz mojej mamy siostra z swoim synkiem - czyli Agatki wujkiem:-)
[ Dodano: 2007-12-25, 12:26 ]
Karolas super fryzurka
Jejku kiedy ja przeczytam te wszystkie posty, wogóle nie wiem co u was słychać?
[ Dodano: 2007-12-25, 12:27 ]
tutaj Agatka bawi sie z swoim Nikolasem - synek mojej koleżanki
[ Dodano: 2007-12-25, 12:31 ]
na niektórych zdjęciach jest "dziwna data" ale mi się wtedy aparat zresetował i nei zauważyłam, dziś zrobie nowe fotki, mam nadzieje ze jutro też skorzystam z obecnosci wszystkich domowników i zajrzę do Was
Miłego ucztowania papa
mój mały rozrabiaka
-
MamciaKochana
- Mistrzu dwa tysiace!
- Posty: 2042
- Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02
Wszystkiego Najlepåszego w Swieta Kobietki!!! Moc zyczen dla wszystkich i mase prezentow!!!! hihihi nie ma to jak swieta z tik taczkiem hihihihi a cio :D mysmy dzis wrocili od rodziny, od soboty bylismy pozadomem wiec teraz dopiero prawdziwy odpocznyek sie zacznie hihihi a i moc prezentow nam podrzucil, Julenka z wrazenia idzie pozniej spac hihiih
karolas sliczne wloski ale wciaz moja ulubiona fryzurka twoja to grzywka i ciemne wloski hihihih jeszcze z czasopw ciazy, ale widze ze sie zmieniasz jak kameleonka hihihi ciagle inne fryzki no no no, ale rozumiem, dobrze jest sie tak odswierzyc, inaczej poczuc, od razu lepiej!
dorota M tesknimy za toba hihihihi wiec pisz, pisz i znajduj czas nawet piec minutek, zdjecia super, no i jaki bogaty Gwiazdor dla Agatki
Julenka dostala wlasnie na gwiazdorka ten samochodzik taki co Amelcia podobny miala, i juz z nim chodzila hihihi ale tak trzeba uwarzac na nia bo jak pieszesz ze Agatka tak samo Julenka sie wywala tylko ze ona akurat na boczki przy zakretach, bo z tylu ma taki dluzszy plastik wiec nawet jak sie przechyli to z tylu jest podstawka i zatrzymuje to autko, ale kurcze tyle juz guzow nabila przez te swieta a cobedzie jak juz calkiem sie nauczy chodzic 
karolas sliczne wloski ale wciaz moja ulubiona fryzurka twoja to grzywka i ciemne wloski hihihih jeszcze z czasopw ciazy, ale widze ze sie zmieniasz jak kameleonka hihihi ciagle inne fryzki no no no, ale rozumiem, dobrze jest sie tak odswierzyc, inaczej poczuc, od razu lepiej!
dorota M tesknimy za toba hihihihi wiec pisz, pisz i znajduj czas nawet piec minutek, zdjecia super, no i jaki bogaty Gwiazdor dla Agatki
Julenka dostala wlasnie na gwiazdorka ten samochodzik taki co Amelcia podobny miala, i juz z nim chodzila hihihi ale tak trzeba uwarzac na nia bo jak pieszesz ze Agatka tak samo Julenka sie wywala tylko ze ona akurat na boczki przy zakretach, bo z tylu ma taki dluzszy plastik wiec nawet jak sie przechyli to z tylu jest podstawka i zatrzymuje to autko, ale kurcze tyle juz guzow nabila przez te swieta a cobedzie jak juz calkiem sie nauczy chodzic 
DOROTA.M,LUTOWECZKI,MAMCIA KOCHANA dziekuje za miłe słowka co do fryzurki ;),czuje sie super tak świezo jak to mamcia kochana napisała ;).
A wiesz,ze ja tez cały czas myslami z TT jestem i ciekawi mnie co u kazdej z was słychac,jak mijaja wam święta ale tez mam niewiele czasu bo całymi dniami nie ma nas w domku. Wigilie spędzilismy u teściów, dziś tzn. piewsze święto u moich rodzicow a jutro znow do teściow hi hi hi i tak święta lecą/
Prezentow masakryczna ilosć i takie wszystkie cudne dla dzieci oczywiscie głownie ze szok :) ale nie cche mi sie wymieniac tylko moze tak w skrocie co do Amelusi to dostała 3 lalki sliczne bobaski i wiele innych slicznych zabaweczek, Kacpi tez powiekszył znacznie swoje zasoby zabawkowe hahahahah.
Czas płynie bardzo rodzinnie Amelcia zdrowa odpukać sie trzyma, maz tez ja tez choc to cos z boku ten ból plecow czy czegos jest nadal i dzis jakos sucho pokaszluje sobie ale ogólnie czuje sie dobrze tylko kacpi cos nam dzisiaj rano zagorączkował i tyle co moj tata po nas podjechał a on dostał 37,5 wiec na miejscu u rodzicow dostał pozniej na zbicie temp bo troche podskoczyła i pozniej juz był mobilny le na wieczor znow 37,7 hm nie wiem przeziebił sie czy jak, ale kataru nie ma tylko troche se pokaszluje ale jak to tesciowa mowi całe szczęscie ze w tym roku nie trzeba było na dyzur jechac bo co swieta on jest choryyyy ;)
SAMOCHODZIK-JEZDZIK tak macie rację Amelusia zaczynała przy takim chodzic i tez gleby były ze ho ho ho i na boki tez ją zarzucało własnie jak Julcie przy zakrętach ;).
No to pieknie ze laseczki wsze zczynają smigac ale jest co pilnowac teraz hi hi hi. Amela nagminnie wywala mi gary z szafy i przewraca słoiczki z deserkami z jednej szafki, albo z nimi mi ucieka hi hi hi ;)
Jutro moze jak czas sie znajdzie wkelje jakies fotki ze swiat juz hi hi a tymczasem buziloki i ide kimkac papapsiu :)
A wiesz,ze ja tez cały czas myslami z TT jestem i ciekawi mnie co u kazdej z was słychac,jak mijaja wam święta ale tez mam niewiele czasu bo całymi dniami nie ma nas w domku. Wigilie spędzilismy u teściów, dziś tzn. piewsze święto u moich rodzicow a jutro znow do teściow hi hi hi i tak święta lecą/
Prezentow masakryczna ilosć i takie wszystkie cudne dla dzieci oczywiscie głownie ze szok :) ale nie cche mi sie wymieniac tylko moze tak w skrocie co do Amelusi to dostała 3 lalki sliczne bobaski i wiele innych slicznych zabaweczek, Kacpi tez powiekszył znacznie swoje zasoby zabawkowe hahahahah.
Czas płynie bardzo rodzinnie Amelcia zdrowa odpukać sie trzyma, maz tez ja tez choc to cos z boku ten ból plecow czy czegos jest nadal i dzis jakos sucho pokaszluje sobie ale ogólnie czuje sie dobrze tylko kacpi cos nam dzisiaj rano zagorączkował i tyle co moj tata po nas podjechał a on dostał 37,5 wiec na miejscu u rodzicow dostał pozniej na zbicie temp bo troche podskoczyła i pozniej juz był mobilny le na wieczor znow 37,7 hm nie wiem przeziebił sie czy jak, ale kataru nie ma tylko troche se pokaszluje ale jak to tesciowa mowi całe szczęscie ze w tym roku nie trzeba było na dyzur jechac bo co swieta on jest choryyyy ;)
SAMOCHODZIK-JEZDZIK tak macie rację Amelusia zaczynała przy takim chodzic i tez gleby były ze ho ho ho i na boki tez ją zarzucało własnie jak Julcie przy zakrętach ;).
No to pieknie ze laseczki wsze zczynają smigac ale jest co pilnowac teraz hi hi hi. Amela nagminnie wywala mi gary z szafy i przewraca słoiczki z deserkami z jednej szafki, albo z nimi mi ucieka hi hi hi ;)
Jutro moze jak czas sie znajdzie wkelje jakies fotki ze swiat juz hi hi a tymczasem buziloki i ide kimkac papapsiu :)
Witajcie
Karolas slicznie wygladasz w tych wloskach. pamietam wklejalas kiedys fotke gdzie bylas w blond i takiej minuwie, ale fajnie wygladalas ale powiem masz sliczna buzie to i w kazdym kolorku ci fajnie
No my chorzy
Fillipek jutro ost. dzien antybiotyku bierze, a tu nadal katar mega i kasla. A ja to lepiej nie mowic, wczoraj goraczka jak szok, dzis z nosa leje i kasle jak gruzlik
Fillipek tez zaczyna chodzic, ale ze nie mamy takiego autka-pchacza, to wymyslil sobie inna podpore, pudelko duze po pampersach trzyma sie za niego, przesuwa po dywanie i razem z nim idzie, Albo za chodak, atoi obok no i popycha i idzie. Ale wtedy jak piszecie trzeba bardzo uwazac bo moze i guza nabic.
Lutowki, nie pamietam czy pisalam, ale kilka dni temu Fillipek spadl mi z lozka. Jak zwykle nad ranem wzielam go do siebie zeby dluzej pospac, no i nie uslyszalam jak on sie obudzil, przelazl po mnie i bum, Uslyszalam placz, widze on okolo lozka, serce mi wstalo na moment. ale nic na szczescie mu sie nie stalo, widac tylko sie wystraszyl. Jejku, co za babsko ze mnie, siedze do pozna przed kompem, pozniej ciezko mi rano wstawac, ale od tego momentu juz nie biore do siebie 
Karolas slicznie wygladasz w tych wloskach. pamietam wklejalas kiedys fotke gdzie bylas w blond i takiej minuwie, ale fajnie wygladalas
ale powiem masz sliczna buzie to i w kazdym kolorku ci fajnie
No my chorzy
Fillipek jutro ost. dzien antybiotyku bierze, a tu nadal katar mega i kasla. A ja to lepiej nie mowic, wczoraj goraczka jak szok, dzis z nosa leje i kasle jak gruzlik
Fillipek tez zaczyna chodzic, ale ze nie mamy takiego autka-pchacza, to wymyslil sobie inna podpore, pudelko duze po pampersach trzyma sie za niego, przesuwa po dywanie i razem z nim idzie, Albo za chodak, atoi obok no i popycha i idzie. Ale wtedy jak piszecie trzeba bardzo uwazac bo moze i guza nabic.
Lutowki, nie pamietam czy pisalam, ale kilka dni temu Fillipek spadl mi z lozka.
Jak zwykle nad ranem wzielam go do siebie zeby dluzej pospac, no i nie uslyszalam jak on sie obudzil, przelazl po mnie i bum, Uslyszalam placz, widze on okolo lozka, serce mi wstalo na moment. ale nic na szczescie mu sie nie stalo, widac tylko sie wystraszyl. Jejku, co za babsko ze mnie, siedze do pozna przed kompem, pozniej ciezko mi rano wstawac, ale od tego momentu juz nie biore do siebie 
duzo zdrowka dla Zuzi
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości