Oj dziewczynki , brawa dla was za wytrwalosc. Sama to przerabialam i wiem ze takie nocki potrafia wykanczac. Ale to minie kochane i bedziecie z rozrzewnieniem je sobie wspominac.
Nell wczoraj wieczorem byla bardzo niespokojna, prezyla sie i plakala. Dalam jej herbatke z rumiankiem ale nie za bardzo pomoglo. Zasnela ladnie a po godzinie taki ryk ze az sie wystraszylam ze cos ja boli. Dalam jej Viburkol w pupke i sie slicznie uspokoila i spala do 5.00. Dalam jej butle z olejem rzepakowym i o 9.00 byla kupa. Ale nie za duza i chyba ja meczy jeszcze troche, bo robi niby prawie codziennie ale malutko i taka gesta ze ciezko jej sie ja wyciska. Na wieczor znow jej dam to moze wycisnie do konca.
Teraz spi. Z mezulcem sprawa zalagodzona. Cos tam pisal wieczorem ale raczej ze wzgledu na NEll, teraz rano tez mi smska wyslal... ehh... z chlopami to matko boska.... czasem na nich rece opadaja....

powiem wam ze jak go nie bylo te kilka dni to tak wypoczelam ze szok, nagadalysmy sie z mamunia, codzinnie lampeczka winka, mila atmosferka. Jak on jest to wiecznie jakas nerwowka... albo cos ja albo on, albo mu cos nie pasuje, albo mi.... Ale wraca juz dzisiaj w nocy... ehh.... cieszyc sie czy martwic.....
Eve, zaraz przeczytam w mojej madrej ksiazce co robic jak dziecko sie tak wybudza. I ci napisze co radza. Moze pomoze ?
[ Dodano: 2007-12-29, 12:09 ]
Eve, przepisze ci co pisza:
"jesli dziecko ma w zwyczaju budzic sie 3,4 razy w nocy albo jesli nie potrafisz obojetnie sluchac jak placze postepuj bardziej ostroznie. Podejdz do niego ale nie karm. Sprobuj innych sposobow: pokolysz, spiewanie, poklepywanie. Jesli te metody nie pomagaja to problem prawdopodobnie problem lezy w sposobie zasypiania. (...) karm na dlugo przed planowana drzemka, a gdy dziecko jest spiace wloz je do lozeczka albo wozka. Z poczatku bedzie mu trudno zasnac ale wkrotce sie nauczy tego. Wykorzystuj kazda okazje by twoje dzicko zasypialo samodzielnie w wozeczku lub lozeczku. Wiele dzieci karmionych piersia wybudza sie bo uwielbiaja sie przytulac do mamy. I budza sie tak dlugo jak dlugo sa przystawiane do piersi. ponodstawieniu od piersi maluch jak za sprawa czarodziejskiej rozdzki przestaje budzic sie w nocy. Dzieci majace najwieksze problemy z budzeniem sie w nocy najczesciej spia z mamami i sa karmione piersia. Jest to popularne zjawisko, ale pamietajmy ze czeste karmienie w nocy moze spowodowac w przyszlosci problemy z zebami"
No i z innej strony:
"Dziecko usi sie nauczyc zasypiac. Jedyne co moze sz zrobic to pomoc mu w tym, tzn. nie karm, nie utulaj, nie pomagaj zasnac w zaden sposob. Pozwol mu pomeczyc sie przy zasypianiu. Zanim sie tego nauczy moze minac kilka nocy , moze tydzien ale nie dluzej."
Tu i owdzie pisza aby w nocy nie zapalac swiatla, nie przewijac jak nie ma kupy, nie gadac do dziecka tylko byc jak najbardziej nudna. Nie reagowac na usmiechy i guganie, nie brac na rece, wtykac smoka i mowic "ciiiii", bo jak bedzie se bralo na rece to dziecko sie do tego przyzwyczai i utrwali zwyczaj nocnych pobudek...
Ufff.... ja z Zuzia stosowalam wszytko i nic nie pomoglo. To na pocieszenie

Dopiero jak ja odstawilam od cyca w 9-10 miesiacu to przestala sie budzic w nocy
