czesc kochane
jejuu a ma ktoras moze tel do Gabi?? martwie sie o nie... mam nadzieje ze po prostu jednak nie ma czasu i dlatego sie nie odzywa, oby nie byly w szpitalu...
Kasiu widac kolczyki i mimo ze malutkie to Juleczka wyglada w nich slicznie
Iwonko w nastepnym ropku an bal sie wybierzecie i bedziecie sie wybornie bawic, zreszta w domu tez moze byc przyejmnie...
my Sylwestra w domku wlasnie spedzamy ale przychodza do nas znajomi- kolega T z pracy z zona i dwojka dzieci, wiec bedzie chyba wesolo...
Iwonko dostalam pierscionek dostalam

T sie postaral

, choc troszke ejstem na niego zla bo wiem ze mnostwo kasy na niego wydal... a mowilam wczesniej ze mi starczy malutki i wcale nie drogi.... a ten mi tu wyskakuje z 7 brylancikami

... sa one ulozone wksztalcie kwiatka, pierscionek jest z zoltego zlota ale "korona" jest z bialego
T mnie zaskoczyl na prawde bo zaczelismy dawac sobie zalegle urodzinowe prezenty i on nagle wyciaga pudeleczko takie jak na pierscioenk i mi daje

ja taka niby zaskoczona otwieram (z szalonym biciem serca) a tam ...... kolczyki

....dobrze ze nic wczensiej nie powiedzialam bo by bylo glupio hehe.... no oczywiscie ucieszylam sie z nich bardzo...ale mimo wszystko czulam sie troche zawiedzona....ale po chwili T wyciagnal jeszcze jedno pudeleczko i wlasnie tu juz sie zaczelo

... ładny wstep (jak na niego

) i zanim jeszcze otworzyl pudeleczko to mi juz łzy ciekly z oczu

..ale tym razem to juz nie byly kolczyki hehe tylko pierscionek
potem wierczorem przy calej rodiznie oglosilismy zareczyny juz oficjalnie wszem i wobec

...
ale slubu tak predko i tak nie bedzie... bo teraz kasiorke odkladamy ostro aby otworzyc oprzed grudniem wlasny interesik-moze nam sie uda, a jak tak to wtedy dopiero na slub skladamy kasiorke...