są poradnie małzenskie .. terapie rodzinne .. czasem warto sprobowac ... bo ta miłoscv gubi sie gdzies w codziennym zyciu ...
ale nie mozna tez dac sie pomatac ... trzeba w zsyciu walczyc o swoje ... Bo jak Ty tego nie wywalczysz to kto ?? a Mat bedzie szczesliwy jak Ty bedziesz szczesliwa ....
i to ze rodzina jest cała nie znaczy ze musi byc "normalna , zdrowa i szczesliwa " zreszta szczescie to pojecie względne .. no i ta tesciowa na dole ... moze to Wam szkodzi ?? ...... moze jednak zycie osobno bez nich byłoby lepsze .. .
sie rozpisałam .....
a ja mam dzis nerwa ... rozniosłabym wszystkich i wszystko ...
i Ci ludzie ... egoisci ...... wrrrrrrrrrrr




