WIELE SZCZĘŚCIA I MIŁOŚCI, SUKCESÓ I POMYŚLNOŚCI, NIECH WAM ZDROWIE DOPISUJE, A NICZEGO NIE BRAKUJE W 2008 ROKU!!!
Wszystkim dzieciaczkom, które będą jutro obchodzić urodzinki życzę dużo dużo zdróka, szczęścia i miłości
Kolka pierwszy raz nie wiem co napisać..., sytuacja w której się znalazłaś jest cholernie trudna, z jednej strony nie można podejmować tak ważnych decyzji pod wpływem emocji, ale z dugiej strony musisz myśleć przede wszystkim o małej i o sobie! Tój mąż nie wspiera Cię wogóle i jest cipą- a nawet cipą do potęgi! Jeśli tak dłużej będzie twoje życie wyglądać, to ty się wykończysz, a gagngrena będzie się cieszyć! przy okazji końca roku powinnaś pomyśleć o tym wszystkim, zastanowić się czy chcesz aby tak wyglądało twoje życie... chyba nie i my tu wszystkie nie chcemy abyś żyła w takim ciągłym stresie, bo do niczego dobrego to nie doprowadzi, chyba tylko do twojego załamania nerwowego! Musisz ostro pogadać z mężem, że tak dalej być nie może, rozwód to duże słowo, może trochę go postrasz, moze się trochę przestraszy! Nie jesteś sama, masz rodziców blisko, na pewno zawsze Ci pomogą!!! Mam nadzieję, że ten nowy rok przyniesie Ci dużo radości, miłości i przede wszystkim spokoju!
I nie mów tak ,że to co teraz przeżywasz nas nie dotyczy, już tak długo się znamy,że mozemy rozmawiać nie tylko o tych fajnych sprawach, bo niestety życie się nie tylko z nich składa......My tu zawsze będziemy,żeby się wspierać nawzajem.... Cłuje Cię mocno kochana...
Mordko u nas nocki już od dłuższego czasu wyglądają tak że mały zasypia na jakieś 2 godziny, potem się budzi, poskacze troche, znowu zasypia, za godzinę się obudzi i nie chce znowu spać, bierzemy go do nas, śpi z nami do rana, tzn. ciężko to nazwać spaniem, bo ciągle się wierci, kopie nas, co jakiś czas się budzi całkowicie, wtedy włazi na nas i chce się bawić i tak jest cały czas....
, ech, mam nadzieję,że to kiedyś minie
[ Dodano: 2007-12-31, 13:50 ]Kari synuś przystojniacha