Ja własnie po zakupkach, byłam w biedronce i tez skusiłam sie na bodziaki wziełam takie na 12mies. Olek spi na podwórku ale zaraz go zgarne do domu żeby mi dziecko nie zamarzło.
Miałam napisać wiecej ale właśnie dzwonił mój kochany braciszek czy bym po niego nie przyjechała (on jeszcze sylwestrowy

) W Sylwestra pracował jako kelner, wrócił do domu o 15.00 w garniturze i klapeczkach bo niby mu ktos buty zakosił

A godzinke pózniej juz wykąpany, przebrany i mówi że on to dopiero teraz idzie na sylwestra

i jak wyszedł wczoraj wieczorem tak własnie po niego jade, imprezowy chłopak.
Bede pozniej,
[ Dodano: 2008-01-02, 13:13 ]
Ja też nie mogę narzekać na M., chociaż oczywiście mógłby robić duuużo więcej.
Kocurka ja też nie mogę narzekać ale czasem mógłby mnie trochę wyręczyć. Pod choinkę kupiłam mu tę książkę
I TY MOZESZ BYC SUPER TATĄ a tam w któryms rozdziale jest własnie na temat pomagania żonie i pisze że jeśli tata więcej czasu spędza z dzieckiem to same korzysci : 1)dziecko cieszy sie z przebywania z tatą , 2) mama cieszy sie że ma czas dla siebie i moze odpocząc, 3) tata kiedy mama będzie wypoczęta możesz liczyć na ... (wiec kazdy cos zyskuje)
Wiec czekam aż skończy czytać i zobaczymy czy go czegos ta książka nauczy

hehe zobaczymy jaki będzie efekt czytania.
I mam pytanko: Czy wasze maluszki wciąż tylko lezą czy czasem je sadzacie i podpieracie poduszkami, bo mój A ostatnio wpadł na taki pomysł (mały płakał a on nie wiedział juz co robić wiec go "posadził" ) jak weszłam do pokoju (bo mi sie coś za cicho wydawało) to się troszke wystraszyłam że to za wczesnie ale Olusiowi bardzo sie podobało. Więc nie wiem czy juz tak można czy nie?
Olek jak leży to sam sie próbuje dzwigać a my sie śmiejemy że cwiczy "brzuszki"