kamilko, julie.. ach.. powialo romantyzmem hehe
julie aniu skorka leosia jest super gladka,. ale lekarka nie kazala uzywac oliwki wiec cos musze nie? bo kapie go w plynie olilatum na przemian z mydelkiem. wiec po plynie skora nie wymaga natluszczania,. natomiast po mydelku musze czegos uzyc nie?
no i moze ten balsam emolium ktory podala juli wyprobuje hehe
kolezanka podala mi 3 masci, ona je za soba miesza i smaruje mala. masc z wit A, dermobaza i dermosan.. hmmm
uzywalyscie cos z tego?
noc leosia znow koszmarna, przebudzanie co chwile, ja padlam i spalam.
dopiero o 6.45 adam mnie zbudzil na pierwsze karmienie
no ale potem leos tez zmeczony pospal z nami do 10 ufff
to raczej nie katarek.. bo w ciagu dnia spi spoko. zreszta te nocne rozrywki trwaja nie od dzis.. a katar dopiero doszedl do tego..
paracetamol nie pomogl
zel na dziasla tez sie nie sprawdzil
wode w nocy pil niezbyt smacznie ale doil troche hehe
aniu tez slyszalam o tych czopkach i dzis wlasnie zakupie i zapodam.. bo juz mamy szczerze dosyc
dobrze ze choc u was lepiej z nockami... ufff
nikomu nie zycze tych wiecznych pobudek...
a propos naszej milosci.. hmmmm
zaczelo sie podobnie jak u juli hehe
ja sie zakochalam od razu.. (nieswiadomie)
adas tez zauroczyl i zainteresowal hehe
łaził za mna a ja niedostepna i niezainteresowana oczywiscie hehehehe
cos mnie do niego ciagnelo a z drugiej strony... hmm sama nie wiem..
pierwsze co mnie zauroczylo to jego glos...
no ale dobra.. kumplowalismy sie troche.. spotykalismy jako kumple.. ok 6miechow hehe
dopiero potem zaczelo sie tzw "chodzonko"
takie niewinne, pierwsze spotkania, dystkoteki, randki,wypady itd hehe
po studniowce na adama na feriach rozstalismy sie... adam zerwal.. a ja poczatkowo ochoczo na to przystalam , nie pytalam.. i olalam
potem prezywalam, ryczalam. glupia hehe
on oczekiwal ze choc troche bedzie mi przykro.. bylo, ale udalam ze jest ok
czesto sie widywalismy , mijalismy.. ale tak na sucho...
ja spotykalam facetow, ale jak na zlosc kazdy okazywal sie kumplem adama.. o czym nie wiedzielismy oczywiscie... po prostu ja im glupia opowiadalam ze nic z tego bo kocham innego hehe i niestety oni zaczynali powoli odczuwac cos w rodzaju niecheci do adama hehehehe takie smieszne .. zamotane i pokrecone to wszystko hehe
po poczatkowych niecheciach.. potem znow zaczelismy sie kumplowac z adamem.. hihi
az wreszcie adas mnie zaprosil na wyjazd do presova na slowacje... i tam wszystko wrocilo.. po 1,5 roku przerwy wrocilismy jako para... i od tamtej pory zawsze razem.. zakochani na maxa hehe
a presov jest fantastycznym wspomnieniem.. i wracamy tam z rozkosza...
obiecalismy sobie ze musimy zabrac tam leoska hehe
aha jeszcze chcialam dodac jeden bajer
jak poznalam adama to miala taka jedna kumpele
i dosc czesto w trojke sie spotykalismy jako kumple hehe
adam potem mi sie przyznal, ze poczatkowo obydwie mu sie podobalysmy, ale pozniej jakos ja mu w oko bardziej wpadlam heheh i zostalam...
no i po naszym pierwszym zerwaniu... po roku zobaczylam ich razem
wsciekla na maxa.. wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
i tuz przed naszym drugim styknieciem adam z nia zerwal po 2 miesiacach hehe
tyle trwaly jego "zwiazki"
oj dlugo bylam o nia zazdrosna.. bo jednak podczas nasszego kumplowania okazalo sie ze nie jest mi taka zyczliwa.. wiec tymbardziej wrrrrr
no ale bylo minelo
ta franca potrafila wysylac mu walentynki i kartki urodzinowe itd kiedy juz my bylismy razem...
i wiersze typu : .." z toba konie krasc, pisac wiersze bez rymu.."
zdzira hehe
teraz juz mi przeszlo. wiadomo
ale uraz pozostal do niej... wrrrrrrrrrrrrrrrrr
choc nie bylam pierwsza kobieta adama
to zawsze czulam sie wlasnie to jedyna i pierwsza miloscia
i wiem ze tak jest
on nigdy zadnej nie wyznal tego uczucia..
adas strasznie wazy takie slowa
ale to temat na inny moment
moze kiedys tez sobie opowiemy jak to bylo
pierwsze Kocham cie.. itd
ach.. milo powspominac
a teraz rzeczywistosc mnie wzywa..
leos
paaaaaaaaaaaaaaa