Awatar użytkownika
asiab
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5300
Rejestracja: 20 paź 2007, 09:20

kolka nerkowa w ciąży

31 gru 2007, 17:19

czy któraś z was miała coś takiego jak kolkę nerkową ?
podejrzewam ze mam ją własnie od 4 dni ból z prawej strony pleców na wyskości nerki promieniujący do pośladka ból jest non stop najbardziej w nocy i przy chodzeniu nospa nie wiele pomaga. masarz pomaga ale tylko na chwile. pomocy !!!!! :ico_sorki:

Awatar użytkownika
Aga26
4000 - letni staruszek
Posty: 4158
Rejestracja: 08 mar 2007, 09:40

31 gru 2007, 18:05

asiab, nie wydaje mi się żeby to była kolka nerkowa. Przy kolce jest tak duży ból że ciężko byłoby wytrzymać godzinę a co dopiero 4 dni.
Jesteś już dość wysoko w ciąży i być może Twoje maleństwo uciska na jakiś nerw i stąd ten ból (ja miałam tak dość często pod koniec ciąży). Jak miałam taki ucisc to kładłam się na przeciwny bok i wtedy troszkę przechodziło. Ciepłe kąpiele (nie gorące) też łagodziły ból no i masaż oczywiście :-)

Mam nadzieję że Ci szybciutko przejdzie. Powodzenia :-)

Awatar użytkownika
asiab
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5300
Rejestracja: 20 paź 2007, 09:20

01 sty 2008, 16:50

Aga26, dziekuje :ico_sorki: pewnie to jest jakis nerwoból jak leze jest nawet ok ale jak troszke pochodze lub postoje to znowu boli cały prawy bok kregosłupa wiec staram sie lezec jak najwiecej na lewym boku

Awatar użytkownika
Aga26
4000 - letni staruszek
Posty: 4158
Rejestracja: 08 mar 2007, 09:40

01 sty 2008, 17:02

asiab, niestety takie są czasem uroki ciąży :-) Ale nie martw się już jesteś prawie na końcóweczce. Jest też szanasa że dzieciątko się troszkę obróci i przestanie uciskać na nerw :-)

Pozdrawiam i życzę lekkiego rozwiązania :-D

MONIKAB fr
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3620
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:50

02 sty 2008, 18:09

asiab, mi tez sie nie wydaje aby to byla kolka... tak jak dziewczyny pisza, dzidzia moze uciskac na nerw... niestety takie dolegliwosci sa czeste u kobiet ciezarnych... :ico_noniewiem: ja mam podobne bole do twoich, tylko ze z lewej strony prawie od poczatku ciazy :ico_szoking: a jestem dopiero w polowie :ico_noniewiem:
pozostaje nam tylko cierpliwie czekac na rozwiazanie :ico_ciezarowka: bo pozniej to juz tylko sama slodycz :ico_dziecko: :ico_dziecko: :ico_dziecko: :ico_dziecko:

zycze lekkiego porodu i cudownego macierzynstwa :-)

nospa o ile pamietam to delikatny srodek o dzialaniu rozkurczajacym miesni gladkich- bralam w pierwszej ciazy... w takich przypadkach na nic sie nie przyda :ico_noniewiem: ... szkoda lykac... silniejszych niestety nam nie wolno :ico_nienie: :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Blanka26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3583
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:37

04 sty 2008, 14:22

jeśli chodzi o ból kolkowy to ja niestety to przerabiałam już 2 razy i może go po krótce scharakteryzuję. Choć słyszałam, że ten ból jest różny. Mnie przy kolce bolał dól brzucha, to bardzo silny ból, nie do wytrzymania niemalże i czasem nerka. Tak jakby coś krajało od środka. Boli tak silnie jak podczas porodu, ale cały czas i niestety tylko bardzo silne środki przeciwbólowe i rozkurczające pomagają. Ja raz miałam piasek a drugim razem, co było niedawno bo 2 miesiące temu kamyk. mam nadzieję, że nikogo nie postraszyłam tym, napisałam to dla orientacji, bo kolka nerkowa to dość znana przypadłość.

Awatar użytkownika
asiab
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5300
Rejestracja: 20 paź 2007, 09:20

04 sty 2008, 14:46

dzieki dziewczyny za odpowiedzi naszczescie przeszło choc pewnie jeszcze nie raz bedzie mnie bolało bo to chyba macica mi uciska na jakis nerw a wiadomo im dalej tym ciezej :ico_oczko:

Awatar użytkownika
-indigo-
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1514
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:20

05 sty 2008, 17:34

asiab ja miałam cos takiego. Nie wiem czy to się nazywa kolka czy nie kolka, ale bolało jak nie wiem co. czasem w nocy sie budziłam i ryczałam z bólu, był niesamowity. Przez miesiąc brałam nospe trzy razy dziennie ale nie pomogło. Już ginek chciał mnie położyc do szpitala i jak mój brzuszek to usłyszał to ból przeszedł hehe. Mały cwaniak z tego mojego synka był juz w brzuszku.
Na pewno cie nie pocieszyłam, ale pozostaje tylko cierpliwie czekac i odliczac tygodnie do porodu. Ja jaktak bolało to myslałam, że wszystko zniosę byle tylko maluszek nie cierpiał tak jak ja. Pomagało. Miłość wszystko zwycięża przecież.

Awatar użytkownika
kasiaa1985
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2202
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:09

11 sty 2008, 21:12

asiab, ja kolkę nerkową miałam chyba od 5 miesiąca do samej końcóweczki. Wynikało to z ułożenia dziecka, mała tak mocno uciskała mi na brzuch, ze dostałam z tego zapalenia drog moczowych. Nospa i inne leki tez mi nie pomagały. moj gin stwierdził że taki moj urok ciazy i musze to jakos przezyc :ico_noniewiem: było ciezko, czesto mdlalam z bolu, kreciło mi sie w głowie... oj bardzo nieprzyjemnie to wspominam. Po porodzie wszystko wrocilo do normy... no moze nerki teraz troche czescie podatne mam na infekcje...

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość