Awatar użytkownika
edulita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 07 gru 2007, 02:10

12 sty 2008, 20:43

mazia***, - napisz jutro wieczorkiem jak było

Awatar użytkownika
asiapanda
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3077
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:07

12 sty 2008, 20:46

a mnie nawiedziła @

Awatar użytkownika
edulita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 07 gru 2007, 02:10

12 sty 2008, 21:12

asiapanda, - @ ? czyżby teściowa :ico_oczko:

mazia***
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1232
Rejestracja: 04 paź 2007, 17:13

12 sty 2008, 21:14

Tak ??? to znaczy @ teściowa czy ciocia z ameryki?????????

[ Dodano: 2008-01-12, 20:16 ]
No jasne że zdam relacje :ico_haha_02: Jutro jeszcze do teściowej na obiad bo już ją od swiąt nie widziałam, a jak my nie pójdziemy to oni też nie przyjdą :ico_zly:

Awatar użytkownika
asiapanda
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3077
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:07

12 sty 2008, 21:23

No mam okres :ico_wstydzioch: Teściowa za daleko,zresztą z tego co wiem to chyba prędko nas nie odwiedzą, teść ma poważne kłopoty z ciśnieniem i latanie samolotem wykluczone, a autobusem w tak długa podróż też się niepisze.
Dziś robię mojemu dziecku "dzień dziecka"nie mam sił jej kąpać, raz nie zawsze :ico_oczko:
Uciekam juz dziś, miłego wieczoru :-)

Awatar użytkownika
Ela28
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 894
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:35

12 sty 2008, 21:24

hej :)

ja dziś też się z mężem kłóciłam i to kilka razy, ale się pogodziliśmy w miarę szybko :-D
rano jechałam do dentysty i wcześniej gotowałam jedzonko dla Jasia, to ten sie wkurza, że po co to robię, że potem narzekam że nie mam kiedy usiąść więc żebym usiadła, to on by to zrobił przecież, potem się wkurzył, że jak wychodziłam to prosiłam żeby jedzenie mieszał,
potem wychodziłam do sklepu i prosiłam, żeby ziemniaki dla Jasia wstawił na gaz - już przygotowane były, wróciłam z zakupów a ten ziemniaków nie wstawił bo zapomniał i się obraził, że mam do niego pretensje :ico_szoking: Wybaczcie nudne opisy naszych sprzeczek :-D

Asiu, kochana, Ty musisz wrócić do pracy, jeden dzień Ty pracujesz, jeden mąż, to i on zrozumie jak to jest siedzieć tyle czasu z dzieckiem w domu, jak się na własnej skórze czegoś nie poczuje to się nie zrozumie. Może wtedy jak będzie Cię lepiej rozumiał to lepiej się Wam będzie układało?
A propos wizyty rodziców - to jak te sukienki dla Wiki? Ładne? Pamiętaj - codziennie zdjęcie w innej i przysyłaj!

Kasiulka to mogłaby poradniki pisać.

Maritko, czemu można płakać jak się stoi przed Twoją szafą? :ico_haha_01:

Edulito, jestem ciekawa Twojego akwarium!

Maziu, jak było na basenie?

Nellu, mąż na nartach to Ty sama w domku?

AniaK - to Ty też miałaś dosyć siedzenia samej z dzieciakami w domu? To nie tylko ja tak mam...

A reszta niech się pokaże wreszcie w poniedziałek i napisze co słychać!

Miłego wieczoru!

[ Dodano: 2008-01-12, 20:26 ]
Maziu - to jutro basen, pokręciło mi się że dziś!
a super miałas pomysł z tą rodzinną wyprawą, a jeszcze lepiej byś zrobiła jakbys zdjęcie przysłała w tej nowej bieliźnie :ico_oczko:

[ Dodano: 2008-01-12, 20:29 ]
a - i zdjęcia od Reeni super, a Wy z Kasiulką się widziałyście i nic nie napisałyście do tej pory? Wy bestyje! a jak Erniemu się w górach podobało? Chyba długo na powietrzu przebywał? Nie przemroził się?

Awatar użytkownika
edulita
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3326
Rejestracja: 07 gru 2007, 02:10

12 sty 2008, 21:45

Ela28, - ważne że już się pogodziliście a takie tam sprzeczki to nawet zdrowe dla związku bo można rozładować się :ico_haha_01:
no i przyznaje racje z tym że trzeba poczuć na własnej skórze, mój mąż mnie niedoceniał i myślał że jak jestem z małą w domu to mam luzy :ico_haha_01: dopiero zrozumiał jak był z małą sam przez tydzień bo ja leżałam w szpitalu :ico_placzek: przeżywał i stwierdził że długo tak by niewytrzymał pranie, sprzątanie, gotowanie i wszystko co trzeba zrobić przy małej :ico_haha_01: od tamtej pory to już naprawde docenia i kiedy tylko może to mi pomaga.......ale się rozpisałam znowu :ico_olaboga:

Miłej nocki dziewczynki :)

Awatar użytkownika
blondi-aniak
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 364
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:28

12 sty 2008, 21:48

Kasiu----chodziło mi o kłutnie-sorki zle to ujełam.

Awatar użytkownika
nella
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 410
Rejestracja: 30 lip 2007, 10:54

12 sty 2008, 21:49

Tak... tak Elu, jestem dziś słomiana wdową :-D ale nie narzekam bo lubię czasem pobyć sama, myśli pozbierać i takie tam :ico_oczko: Miał wracać wieczorem ale zadzwonił, że tak super i zostanie do jutra... niech ma tam :-D

Wracając do poważnego tematu zdrad i problemów itp. , oczywiście wyłączając już z tego Asie bo nie rozmawiam o nieobecnych . Nie do końca zgadzam się z opinią, że w przypadku zdrad i romansów winne są dwie strony... to nie zawsze jest tak jak nam się wydaje .... Normalnie to mogłabym na ten temat godzinę mówić ... Nawet nam - kobietom się nie śni jakie faceci potrafią wymyślić wymówki a'propos romansu .... uwierzcie mi, że czasem szukają kwadratowych jaj i żadna normalna kobieta nie jest w stanie sprostać takim oczekiwaniom .... i dlatego właśnie ma romans. Paranoja! Zawodowo spotykam się z różnymi przypadkami i radzę, rozmawiam itp. .... prywatnie gdybym mogła to powiedziałabym uciekaj kobieto póki jesteś młoda, atrakcyjna ....
Oczywiście jestem za tym aby jak najwięcej rozmawiać i przerabiać każdy problem ale w sytuacji jeśli żadne argumenty nie docierają i facet nie wyciąga wniosków ... jestem za terapią szokową ... daję Ci czas do jakiegoś terminu i należy się tego trzymać. Jeśli on się nie postara i nie zmieni w tym czasie to same sobie odpowiedzcie czy warto marnować sobie i życie i trzymać się kurczowo w imię rodziny? Dziecko odejdzie z domu i co zostanie - nic. Najczęściej w takich sytuacjach dzieci po latach mówią, że dziwią się matce, że z nim była bo on jej nie szanował...

Bosssszzee ale wykład szczeliłam :ico_sorki: To tylko moje zdanie... ale dyskusja ciekawa ! :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Mery31
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1139
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:35

12 sty 2008, 22:44

Dobry wieczór

Nell- Maks już lula? Wykład strzeliłaś ok. :ico_brawa_01: Zgadzam się z Tobą, chociaż nie jestem pewna jak ja bym się zachowała w takiej trudnej życiowo sytuacji, jaką jest zdrada.

a pogoda była dzisiaj super, tylko koło mnie jest takie błoto na drodzę, że nie da się wyjść, samochodem tylko, nie możemy nic z tym zrobić, bo sąsiad będzie kopał gaz więc nie warto, musimy poczekać

Mały dzisiaj miał zły dzień miączał i był niegrzeczny, mieliśmy gości, Kumpel Daniela zoną i z 8 miesięczną córcią, Kornel wszystko jej zabierał, oj nie dobry się robi bardzo

Kasiulka- a Ty mi tu gadaj , byłaś w Wawie, że widziałąś się z Renią :ico_nienie: nie przyznałaś się- Ela ma rację, to do Wawy pojechałąś a do Częstochowy mówisz, ze za daleko masz, ja Ci dam, tylko Cię dorwę, tyłek zryty :ico_oczko:

Asiu- no właśnie jak te sukienusie od babci dla Wiki łądne? miałaś cięzkie dni ale napewno jakoś sobie wszystko wyjaśnicie, Ty jesteś zła, bo ciągle w domu z mała, mężuś przepracowany, zmęczony, oczywiście to go nie usprawiedliwia dlatego rzeczywiście musicie sobie porozmawiać o tym co Was boli

A mój mężuś właśnie zrobił mi drinka, któraś pije?

[ Dodano: 2008-01-12, 21:46 ]
Ale byków narobiłam :-D

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość