Witam wieczorowa pora
Torciska i usciski dla solenizantow!!!!
My dzis spalismy z przerwami do 12:30
Zwleklam sie z lozka ostatnia i tak sie wyspalam, ze przez pol dnia bolala mnie glowa.
W nocy calkiem spoko - tyle ze rano byl cyrk.. Bo Junior sie obudzil - Duzy przyszedl z butla -a Mlody ciagniac nie moze i sie drze.. Nochlal zapchany, az bulgotalow nim..Wiec ja biegiem po fride.. Krzysio oczywiscie bunt, wymachy konczynami i krecenie glowka.. Frida nic nie dala.. Wiec gimnastyka - i Miska na brzuch - troche splynelo.. No ale ciezko bylo. Podlozylam poduche, pod materacyk kocyk.. Krople do noca zapuscilam, Olbas na poduche.. I po tej nierownej walce, Mlody zjadł. Polozylismy sie.. zasypiamy.. I nagle zracy zapach olbasu zmieszal sie ze smrodem kupki. A Misio w smiech i generalnie REWELACJA- bawil sie w najlepsze, hihral - bo rzeczywiscie to bardzo smieszne - obsikac pizame, krzyczec z zasmarkania, a potem walnac wielkiego kupala o 5 rano.
Czubek:):
Teraz z nim dobrze- nie ma oznak choroby. Dalam profilaktycznie troche wit C i wapna, nasivin do nocha.. I spi. I oby dzis nie swirowal - bo Duzy wybyl na meski wieczor -i wroci jutro. Bo jakby mial zaginac po pijaku po drodze na nasze zadupie, to bym sie zaplakala
A ja sie ucze-teoretycznie.. Bo w praktyce to czlapie w nowych - kupionych dzisiaj butach.. I buszuje po necie. Pije herbate z imbirem i cytrynka i rozkoszuje sie chwila samotnosci
A jutro bede ryczec,ze glowa pusta, ze nic nie umiem, ze do nonono takie zycie bez organizacji.
No tak- cala ja
Madzia- co do takich grubychdzieci i ich pojebanych rodzicow- to masakra. Choduja doslownie takie grubasy,a potem zaczynaja dokuczac swym dzieciom, ze innichudzi, sprawni, sexy, ze chlopakow maja,ze dobrze sie ucza. A potem biedne nastolatki, pelne kompleksow placza po nocach i wpadaja w anoreksje. Debile.
Co do diet - to moj Duzy sie zmobilizowal i w koncu sie dobrze odzywia. I robi 6weidera. I nie pali od sylwestra.
SZOK! Teraz maniakalnie liczy kalorie i oblicza jakies tam swoje dietetyczne tabelki. I biegal dzis! Normalnie- nie poznaje swego meza.
Ale szczerze mowiac- jestem wniebowzieta- w ciazy przytyl z 10 kg. Wczesniej trenowal boks tajski, studiowal dietetyke i generalnie pelen seks.A teraz dziad piwny! No ale miejmy nadzieje, ze juz niedlugo...
Alinko - ja slyszalam, ze to normalne, ze dziewczynki wytwarzaja te wydzielinki.. Wiec chyba ok...
Aniu- biedna Helenka.. ze tak jej sie sni.Ale ja mysle, ze takie rzeczy jak studnia, nie moga sie znalezc w jej glowce- sny to sa nasze wrazenia i obrazy,zapamietane i zapisane w mozgu podczas dnia, czy tygodnia.. Przetwarzane przez podswiadomosc w nocy.. Wiec studnia? Spadanie? nie wiem... Uczylam sie wlasnie o snach i to malo prawdopodobne..
Madziorka -A ja Leosia poznalam:): Ale i tak to zdjecie w turbanie jest niesamowite- jak zescie to zrobili!?
A! Mam pytanie-
Czy wasze bąble tez tak sie poca w nocy?
Bo Misiek strasznie! Grzejniki prawie wylaczone, ja marzne i spie w dresach, a on sie poci tak strasznie, ze ma poduche mokra!!! I niewazne czy to w dzien.. czy noca..
Rozpisalam sie jak cholera. Wyklniecie mnie tu zaraz. No ale czasem po prostu trzeba! I juz.