Jestem!!!
Kamizela, świetny blog!!! powodzenia, ja nie mam zacięcia...może mi starczy tylko na Haniusiowy...nawet już mój papierowy pamiętnik poszedł w kąt...żal mi tego, ale niestety marnuję czas na inne rzeczy...
Lady, kurka wodna, niedobrze!!! widzę, że robisz jak ja...najpierw przyczajka i podchody, a jak na gaceta nie działa to hyc w skorupę i cisza...Też myślę, że to niedobre...ale zrobisz jak uważasz........
Glizda....no zdjęcia bomba...ja się powoli zabieram za wybieranie do wywołania...
Mój dzień był...ciężki, ale miły...aż w

jestem...co prawda na dzień dobry miałam

bo nasza wizyta miała być dla teściowej niespodzianką, a nie była! bo moja szwagierka się wypeplała...albo razem uknuły spisek, żeby mnie zwabić, bo inaczej bym nie pojechała...ale w nonono, już było i oki. Hania aniołek!!! normalnie cud , miód i orzeszki, kochana...myślę, że dlatego, że byłam dziś też dla niej spokojna...nawet jak świrowała przy jedzeniu...olałam sprawdę i dziecko do rany przyłóż. Nawet spać tam poszła i spała 2godziny aż ją musiałam budzić. I ślicznie jadła i bawiła się ...kochana!
Za to tam sytuacja dla mnie lekko chora...Teściowa wyręcza ich we wszystkim przy małej...na siłę wmawiają jej kolki, chociaż Zuzka pierdzi i kupy robi bez problemu...

podają jej lekarstwo...ech...no i wlewają w nią pełno żarcia...ona jutro kończy miesiąc a wypija 100ml!!!

a czytałam że dziecko karmione butlą łątwo przekarmić, bo przecież leci lżej niż z cycka...ech.......nerwy mnie brały od patrzenia na to! i znów nonono wyścigi...ile Hania przybierała w Zuzy wieku itp...A na koniec...mało nie padłam...poprosili mnie na chrzestną!!!!

kur...no i nie mogę się wycofać, bo przecież tego się nie odmawia nie? ja pierdolę...masakra.................
Hanka poszła dziś spać prawie godzinę później niż zwykle...ja znów musiałam poogarniać..i już padam na pysk...J siedzi znów przed tv......tam też gapił się na wszystko co leciało...nawet nie reagował jak do niego mówiłam...wkur...mnie...mam tego dość!!!
jutro wrzucę fotki, bo dziś już nie mam siły ok?
dobrej nocki, pa!