hejka
ewcik mi sie tez wydaje ze jakos bardzo malutko wazy Alunia...chyba ze moja jest koloskiem, bo ma juz dobre 8,5 kg jak nie wiecej..ale moze twoja ma takie spalanie, bo te pysznosci co jej gotujesz na pewno pochłania..
zbora grunt ze finał wieczoru był zadowalajacy
anza Igunia przefajowa, a te zeby

i widze ze tak czytelniczka jak Milunia..
glizdeczko kurcze jakos tak ci sie to kiepsko złozylo z tym wyjazdem

ciekawa jestem jak Majeczka zniesie sie ten lot, no chyba ze zdecydujesz zeby nie przyjezdzac jednak - co bym mnie zasmuciło
kurde a u nas katar nadal, juz 3 dzien, kaszel od czasu do czasu, a z nosa cieknie..i dałam jej dzis nasivin, ale tak sie zastanawiam czy mozna go dawac bez konsultacji z lekarzem??ostatnio na katar jej pomogł wiec zas go wyciagłam, mam nadzieje ze nie zaszkodze??no a wyciaganiem ciąpek to mam ogromne problemy, bo Mili jakos ost tego bardzo nie cierpi, od czasu do czasu jak leci reklama to nawet nie zauwazy jak jej wyciagam te gile, ale w innym wypadku
no i te jej wygibasy od rana tez mnie wykanczaja

i siada i sie kładzie i przewraca na brzuch i palcy i zas siada...i tak w kołko..masakra...wysiadam
ciekawe jak tam u
gosi??