olala, heh , dziękuję - napewno bym Ci pomogła jakbym potrafiła.Mam taka jedną Panią co mi wystawia aukcje, bo ja jak wiecie jestem antytalenciem..Ja nawet nie potrafię zdjęcia zmienić w podpisie taki ze mnie Kubuś Puchatek z małym rozumkiem;-)
[ Dodano: 2008-01-24, 18:54 ]
znalazłam coś fajnego , więc dzielę się z Wami
Trochę się boję przemiany takiej:
mam wktótce przestać być niemowlakiem,
tak mi przynajmniej mówią rodzice.
A co jeżeli sobie nie życze ?
Już raz zmieniałam się z noworodka
w niemowlę właśnie. Czy coś mnie spotka
dobrego jeśli wydorośleję ?
Co o tym myśleć ? Czy mieć nadzieję
że jako dziecku w końcu pozwolą
sprawdzić co siedzi w kontaktach ? Solą
dadzą się bawić lub grzebać w szafkach
dotąd zamkniętych ? Albo w zabawkach
trzymać papierki do rozdzierania
na które "banknot" mówiła mama ?
Czy z tej przemiany będzie wynikać
że będę mogła dotkąć czajnika
kiedy tak sobie gwiżdze wesoło ?
Meble przestaną mnie pukać w czoło
jeżeli będę dzieckiem nazwana ?
Jeśli nie - po co taka zamiana ?
Jeśli odpowiedz znasz to nie zwlekaj
- wpadnij, dam torta spróbować, czekam.