I ja dołączam w tak miły, tłuściutki dzionek...

Hania poszła spać niedawno bez żadnego stękania...
Ja tam wcinam pączki i mimo że na żadnych wygibasach pilatesowych nie spalę kalorii to jakoś mnie to dziś wcale nie obchodzi. Dobre pączusie, dobre...
Anza, no kobieto...jakbyś częściej czytała to wiesz...

ale rozumiem...nie da sie. Ważne że o nas pamiętasz...I dawaj jakieś zdjęcia Iguśki, bo na bank macie znów jakieś cudeńka!
Doris trzymam kciuki za postanowienie i delektuj się tym pączkiem!!!
widzisz...taka praca, takie życie...albo się ma kasę, albo pracę, albo rodzinę i brak kasy...jakoś ciężko zrobić tak, żeby mieć wszystko na raz...szkoda...
Ewcik...Ty chudzino...co Ty chcesz spalać??? mogłabyś zjeść tonę pączków i byłoby akurat...
Kate...no nocka rewelka...pozazdrościć...A to na pupie...może coś go uczuliło? nie leżał długo z kupskiem? albo chustki...albo krem...różnie bywa...Posyp kartoflanką, albo bepanthenem zrób, u nas zawsze pomaga...
A atopowe zapalenie skóry to raczej ma inne objawy...no ale wiesz, czasem są i wyjątki. Nie stresuj się na zapas. Wywietrz mu porządnie dupcie i zobaczysz.
Jagódka, to smacznego! mniam, mniam!!!
Co do gubienia...mój ciągle coś gubi...ja też, ale najczęściej znajduję...kurczę, człowiek powinien zatrudnić perfekcyjną panią domu na miesiąc, to by nam wszystko w kartoniki i koszyki ułożyła, opisała i już nic by się nie zgubiło...
Ja zmykam...umyć włosy póki młoda śpijka...Potem może uda mi się powynosić graty, żeby miejsce szafie zrobić...potem dziś wieczorem i jutro muszę w niej wszystko upchać, bo chyba w sobotę jednak przyjedzie teściówka...więc....
Znów mam problem, co w tej szafie ułożyć...Boże, czemu ja taka jestem nienormalna???lecę...pa!
[ Dodano: 2008-01-31, 11:30 ]a tu moja Mysza, jak nas rano wita...
