MAJOWE DZIECIACZKI 2007

[massumi]

ja ostatnio się dusiłam jak mi moja mama prysnęła zajefajnym perfumem-testerem w markecie..... ale miałam odlot.... musiałyśmy wylądować na gorącej herbacie... i lekach... bo wziewy w nonono....

[Sikorka]

Oj jak dobrze piwko z Wami. Jakis mam dziś niefajny humor. Ale jak Was trochę poczytałam to już jest mi lepiej.

[anza]

no to ładnie alergiczki jedne!
Ewcik, Stefan...
ja przy Ewciku też wymiękam i to w wielu kwestiach, a mianowicie:
a) wagi...
b) uprawiania ćwiczeń ruchowych
c) biegłości w sprawach netu
d) w kwestii kulinarnej
e) przemieszczania się z dzieckiem wszędzie i załatwiania spraw (ja się jednak czuję uwiązana ale to pewnie kwestia psychiki )
no i pewnie jeszcze by się sporo znalazło...
aaaaaaa
f) cierpliwości do szwagierki ja bym ją...
oooooo i
g) emotki/ bużki superowe wstawia nasz Ewcik

to tym optymistycznym akcentem chyba zakończę na dziś bo mąż się uwagi domaga

dobranoc

ps. jutro do roboty

[Sikorka]

anza, skoro Ty się tym wszystkim różniż od Ewcika to Ty jesteś do mnie podobna

A co cała reszta już piwo wypiła i śpi???

[massumi]

Ja też się pożegnam.... a co jutro J. nas porywa.... więc może po niedzieli zawitam.... wiedzcie jednak, że będę tęskniła, no

[ Dodano: 2008-01-31, 22:56 ]
Sikorka, ja jestem pół Ewcika pół Ciebie i Anzy

[Gosia A]

no idzie .zaraz..a piwko dopija..bo mam jutro pobudke ..kolo 6 - bo młody o 7 wstaje - a ja sama..to sie nie wykapie - jak juz zbój wstanie .... bo tylko wstawac i sie puszczac - bo przeciez sam tez moge .... chodzic za nim wszedzie trzeba... dobra papaap

[Sikorka]

To i ja już powiem dobranoc I co światełko już Wam zgasić???

[ Dodano: 2008-02-01, 09:10 ]
Zgasiłam, to i zapalę.

[ Dodano: 2008-02-01, 09:13 ]
Witam wszystkie wyspane i nie wyspane

Czy u Was też takie wiatrzysko mroźne wieje???
Ja jeszcze w koszuli nocnej, nie chce mi się ubrać. Karolek pięknie dziś spał tylko z jedną pobudką, a właściwie z jednym cyckiem

[Ewcik]

witam się cieplutko


anza, to mnie podbudowałaś. Urosłam trochę dzięki Twoim komplementom
a teraz się tłumaczę:
a) zawsze chuda byłam
b) kiedyś trenowałam pchnięcie kulą, ale po dwóch urazach ręki, musiałam przestać, ale zamiłowanie do sportu mi zostało
c) w tym to mądry jest Mariusz, ja tylko ściemniam
d) chyciałam kiedyś iść do technikum gastronomicznego
e) przemieszczam się bo niecierpię siedzieć w domu i ktoś musi pozałatwiać wszystko, a Mariusz do tego się nie nadaje
f) cierpliwości do szwagierki też się dziwię że ją mam mam ją ochotę. albo lub
g) a emotki są ze strony http://www.cosgan.de/smilie.php?wahl

a wogóle to chciałam sobie jeszcze z Wami wczoraj popisać, ale mi error wskoczył

[ Dodano: 2008-02-01, 09:24 ]
Sikorka, u mnie nie wieje, ale pada. Młoda wczoraj została później wykąpana, bo o 21. Mariusz musiał 2 razy do niej wstawać, bo się z płaczem budziła. Trzeba było żel zastosować na dziąsełka.

[kate_k82]

hej, u nas całkiem ciekawa noc, odkryłam że Mat woli spać na moim jaśku niż na swojej podusi, mniej sie wybudza, więc chcąc nie chcąc muszę mu go oddać, a tak naprawdę to ten jasiek pamięta jeszcze czasy mojego niemowlęctwa, coś tam pisałyście o nocniczku ja już zakupiłam tron i jak widzę ze jest będzie kupka to sadzam i zawsze jest, czasem siku ale przedewszystkim to kupka, czasem dzieci boją się nocnika w późniejszym wieku więc tak sobie pomyślałam ze jeśli go przyzwyczaję od małego to potem nie bedzie problemów.

wczoraj Mat przyprawił mnie o zawał serca, ja w kuchni coś tam pitraszę, nasłuchuję go, ale coś mnie tknęlo i popatrzyłam gdzie ten łobuz jest a on właśnie był w trakcie wdrapywania się na 4 schodek nagram go Wam i pokaże jak lata po schodach, wczoraj wyszedł sam na piętro...ja oczywiście przy nim byłam, muszę coś wykombinować na schody, bramkę mogę przymocować ale dopiero na 3 schodku więc trochę za wysoko, może zastawię schody jakimś meblem...

[Gosia A]

dzień dobry i ja
ja w domu ...wstałąm rano... mycie głowy nad "zlewem" - nie właziłam pod prysznic- bo młodego nie upilnuje sama ..... szybkie malowanie, ubieranie, jedzenie - bawienie...niania przyszła 8.30 ...i szlag mnie trafił... ona mi mówi, ze jej mąż ma zapalenie płuc !!!! a ona tylko 37,5 ...ale kataru nie ma i cos ja z tyłu boli nosz nonono!!!!! jak mi zaraziła dziecko to sie wkurwie.... przeciez to nie jest grypa !!! - i ona sie mnie pyta czy aj do pracy ide ??? kazałam jej wyjsc ,isc do lekarza i jescze mi kaszlała... a ja sama - to sms do szefa , ze dzien opieki nad dzieckiem - bo niania chora ..... a niech to szlag ..........
nio miłego dnia ... wpadne później ...