Moja mama opowiadala ze kiedys byly takie smoczki chyba kauczukowe nie wiem no ale kupowalo sie 1 rodzaj no i nakluwalo igla w zaleznosci od tego jaka sie chcialo dziurke... a moja tesciowa powiedziala ze teraz to na raz bez problemu mozen i 10 dzieci wychowac takie mamy udogodnienia Jakos nie wydaje mi sie to mozliwe
Nie wpadłam wcześniej bo miałam troche do załatwienia. Byłam w urzędzie pracy bo wezwanie dostałam po prace.
Więc się wybrałyśmy z Elizką. Dojechałyśmy i obsługiwał Nas jakiś młody facet ok. 30stki. No to mówię, że dostałam wezwanie i jestem. A on sprawdził popatrzył i się pyta czy w ogóle szukam ofert pracy. No to mu mówię bez owijania, że nie bo nie mam z kim niuni zostawić. No to on za telefon i dzwoni do tej kobitki co wypisywała wezwanie i mówi jaka sytuacja i czy można odwołać to wezwanie. A kobitka zaczęła się tłumaczyć że nie sprawdziła że małe dziecko jest itd.
Więc na razie mam spokój
Violu jak zawsze śliczne ciuszki i te buciczki
Ja się doczekać nie mogę kiedy Eliza będzie większa i będzie dreptać w fajowych buciczkach
Hej Ja tez dopiero teraz bo mozecie sobie wyobrazic ze moja dopiero teraz zasnela od rana pierwszy raz Jestem w szoku.W ogole nie chciala oczy miala jak Na spacerek nie moge isc bo pogoda pod psem wieje i deszcz wiec w domciu jej sie nie chcialo.
Violu buciki slodziutkie
Sosim bez obaw.Ja moja ubieram body,spodnie,buty u gory ma czapke i kurtke z kapturem.A we wozku mam taki worek w ktorym jest cienka kolderka i smigamy.A spacerowka ma 3 pozycje do lezenia no i nozki nie opuszczam Mala po 5 min.patrzenia z ciekawoscia na okolo spi.Wtedy ja opuszczam do pozycji lezacej i ma jak we wozku glebokim.(To jest wersja jak jest zimno )A jak cieplo to otulam ja w kocyk A no i przede wszystkim zapinam Juli w pasy.
a ja ubieram Milenę w kombinezon wsadzam do wózia i przkrywam kocykiem no i zapinam okrycie na nóżki
oczywiście pasami przypinam...
kiedyś byłam świadkiem zdarzenia..jak babka podjerzdzała wózkiem pod dość stromą górkę i dziecko jej dołem wypadło ...bo nie było przypięte pasami
jak wychodzimy na spacerek to Milena chwilę się rozgląda... i zaraz zasypia
Ostatnio zmieniony 01 lut 2008, 18:02 przez Viola, łącznie zmieniany 1 raz.
My zakładamy kombinezonik, kładziemy kocyk i przykrywamy tym okryciem od wózka.
Eliza to różnie ma z tym zasypianiem czasem w ogóle nie śpi na spacerze, ale jak w domu jej ciężko zasnąć to idziemy na spacerek i zawsze pomaga bo 5min i śpi