Dzień doberek
Ja zaczynam posta od super newsa
MOJA VIKULA ZROBIŁA WCZORAJ SAMODZIELNIE DWA KROCZKI mówię Wam, jaka jestem z niej dumna
normalnie łzy stanłęy mi w oczach i potem wycalowałam ją na całego a ona zszokowana patrzyła na mnie co znowu mamie odbija
Kolka super ten projekt
bardzo mi się podoba i trzymam mocno kciuki za realizację planu...
Agi slicznie dziękuję za linki
ja nie mogę dawać Viki słoiczkowych jedzonków bo w UK w 99% słoiczków jest marchew
a w pozostałym 1% jest pietruszka lub pomidor czyli najsilniej uczulające warzywa
dobrze, że chociaż wokól pełno mam ekologicznych farm i moge na nich kupowac warzywka... a Maycia to taka sliczna panna, a jakie minki superasne robi
Gabrysia bardzo się ciesze, że do nas znowu zaglądasz
kiedyś mi się sniłaś ale niestety nie pamiętam o czym był sen... a Oleńka jest taka piękna panna
te uśmieszki i rozbrajajaće minki... a na niektórych zdjeciach to wydaje mi się podobna do Vikulskiej
Iw_rybka chociaż zyczę Wam z całego serca żeby rzeczywiście alergia odeszła w siną dal, to obawiam się że ona nie tyle minęła co przeniosła się na inną strefę
Niestety często alergia robi tzw. marsz alergiczny i mija z jedzeniem ale np. dziecko zaczyna często chorować lub ma problemy ze skórą itp. Mam nadzieję, że nie jest tak u Andrzejka i te choróbki są jedynie wynikiem obniżenia odporności i wkrótce będzie ok...
Hektorka jak Kamilek akceptuje picie w nocy i po nim zasypia to tak zostaw wg mnie... moja pannica niestety jak jest głodna to nie da się oszukać piciem
musi być butla z mlekiem i koniec...
Delicja jak to dynia uczula?? kurka, to podobno jedno z najmniej uczulających warzyw
a widzę, że dużo owocków Ola może jeść
ja też muszę się zebrać i zacząc rozszerzać owocowe menu dla Viki...
Caro brawo dla Oskarka za postepy
dzielny i mądry z niego zuch
a "mama" na pewno wypowie a potem będzie je powtarzał i powtarzał przy każdej okazji aż zatęsknisz za czasami "tatusiowania"
Kari slicznie dziękujemy
a z domkiem to na razie nie mamy czasu szukać
no i trochę mi przeszła ochota po tym jak sprzatneli mi sprzed nosa mój wymarzony dom
Mordeczka jak zawsze niezawodny glos rozsądku nasz
dobrze, ze sprowadzasz nas na ziemię i otwierasz oczy... duzo zdrówka dla Kacperka...
Syla baw się dobrze i wypoczywaj... brawa za ząbki dla Martynki
Katrin kochana swatowo, co tam u ciebie i mojego zięcia??? powiem ci że tak się "napaliłam" na kolejne wspólne spotkanie że prawie codziennie wiercę męzowi dziure w brzuchu na weekend w Holandii
[ Dodano: 2008-02-06, 12:18 ]a mnie rozlożyło jakieś grypsko
i kochany mąz zadzwonił dzisiaj do pracy i wziął dzien wolnego
więc ja teraz w łózku z laptopem a on na dole szaleje w Viki
[ Dodano: 2008-02-06, 12:22 ]Mordeczka ojejuśku, to ja widze że wszystkie te kwietniowe dzieciaczki się zrobiły łobuzy
ja juz nie mam sił do Viki i często ostatkiem sił powstrzymuje się od krzyknięcia na nią lub idę do kuchni i sobie to powyzywam sama do siebie
A Vikula ma ten sam repertuar
szufladki i szafki, robienie porzadków gdzie się da, plucie jedzeniem, ciągnięcie mamy za włosy, kopanie jej po kostkach, krzyk gdy czegoś jej zabronię lub zabiorę
No i od wczoraj doszła mania wtykania palcy w kontakty