hello...my nocka bleeee.....mala tak sie wiercila i wrecz skakala ze cyckow mi braklo do jej usypiania.....zgroza...bez placzow w sumie ale fajnie nie bylo...
Sikorko...ciacho Zborry to rolada zawijana z makiem lub owockami...bardzo latwe!!!!
ja robie tylko 1 kawalek i to robie tak;2 szklanki mąki
1\2szklanki cukru
1 jajko
1/4 proszku do pieczenia
1/2 kostki margaryny
1/4 szklanki mleka
wszystko zagniatam,rozwalkowuję i nakladam mak z puszki ten z bakaliami(pol puszki)i pieke w korytku ok 50 min.na 180 stopni no i jeszcze nakluwam widelcem
zamiast maku daje czasami puszkowe nadzienie owocowe do ciast...o smaku owocow lesych lub jablek...a moj A. zalewa sobie jeszcze bitą smietaną
Zborra ...problemy brzuszkowe?kurdi...no jak tak podejrzewam o to moja Maycie...pierdzi strasznie w nocy i nie moze miejsca sobie znalezc....zeby raczej odpadają
Anza...co sie dzieje bidulko....moze pomozemy?
Jagodka...ale Wam fajnie z tym kinem....marzy mi sie....moze w Maju sie wyrwiemy,.....
a no nie chwalilam sie ze udalo sie zalatwic wszystko na chrzest Mayci...nawet menu w lokalu juz ustalilam wiec w sumie wyjazd byl owocny.....tylko ginka nie dalo sie odwiedzic bo@ nie ustępowala przez rowny tydzien.......w maju nadrobie....no i na basenie bylysmy i oczywiscie byl placz ale Maya do jaccuzi dala sie przekonac
