Hej hej witam z rana!
Klaudia zastosowałam trik który opisałaś na grudniówkach co do usypiania po kąpieli i rewelacja normalnie, odzywałam się do niego tylko przy ubieraniu a później już cisza i po ponad pół godziny kołysania w kołysce (nie na rękach) usnął sam bez żadnego niepotrzebnego płaczu (to nic że ze smokiem ale spokojnie). W nocu też nawet słowem się nie odzywałam to nawet jak go przebrałam to zaraz usnął. Oj jakbym tak chciała żeby już spał
A i ja też miałam (znaczy Artur

) suchą skórkę na brwiach ale z tego co widzę to nie była ciemieniucha bo żadne żółte strupki mi się nie robiły, smarowałam zwykłym kremem NIVEA baby nutri sensitive (akurat miałam w domu próbki). I wogóle polecam całą linię NIVEA baby, ja używam i jestem zadowolona.
A i jeszcze zauważyłam że za bardzo rozpieściłam tego mojego faceta bo zawszze jak tylko zapłakał to robiłam wszystko żeby przestał a od wczoraj jak płacze to biorę go na ręce i nic nie mówię, jak się trochę uspokaja to zaczynam mówić i jest trochę spokojniejszy mi się zdaje (destrukcyjne metody wprowadzam bo nic innego nie działało). Tak samo teraz rano położyłam go do kołyski podujałam w ciszy i śpi spobie grzecznie
Wczoraj zaczęłam posta pisać odnośnie spacerków i mi nie dał dokończyć, więc piszę teraz. Mi nie cierpi się ubierać i musi mieć rewelacyjny dzień do wyjścia bo czasem i po pięciu minutach muszę wracać bo marudzi

taki domator z niego