czesc dziewczyny
wlasnie wrocilismy z centrum , bosko bylo tak pospacerowac wieczorowa pora wsrod sklepow (pozamykanych)
tam jest tyle ulic, uliczek i te niekonczace sie sklepy
nie wiem kiedy ja to wszystko ogarne hehe
a wczesniej w kosciele leos byl super mega grzeczny
adas ostatnio mowi do mnie powaznym tonem.. ze nasz synek jest juz coraz wiekszy, coraz wiecej rozumie i on czuje ze powinien juz zaczac cwiczyc z nim pilke nozna
i bedzie go zabieral na jakies mecze, itd
wariat nie?
wczoraj byl z nim na jakies hali gdzie graly takie maluchy i by strasznie podjarany co takie dzieciaki wyprawiaja z pilka hehe
tylko leos wtedy zrzygal mu ten obiad wiec nie byl tak zafascynowany jak tatus
a leos dzis super
zadnej goraczki, marudzenia
wrocil nasz synek
podejrzewamy jednak ten wirus, bo zebow ani sladu
leos sobie super poradzil z nim, nie mial duzej biegunki. pieknie jadl... tylko ta gporaczka.. uff dobrze ze juz po
zeby tylko w nocy nic sie nie dzialo
kamila no widzisz jak to z dzieciakami bywa.. kazde sie przestawia.. leos zawsze super spal. budzil sie na jedzenie ale to byly krotkie chwile i nigdy nie marudzil w nocy. a od jakis 2-3 miesiecy totalna zmiana.. i co tu zrobic..
nic nie jest latwe... ale damy rade nie?
najwazniejsze zeby byl zdrowy, po dziesiejszej nocy wiem jakie to szczescie jak dziecku nic nbie dolega
a najgorsza jest ta bezradnosc
probujesz wszystkiego a taki maluszek nadal cierpi
rowniez czytalam ze nie znane sa polaczenia zabkowania z biegunka czy goraczka.. a jednak wiele dzieciakow przez to przechodzi...
mowi sie ze po 6 mies dzieci juz nie maja takiej odpornosci i stad czeste goraczki itd i to pokrywa sie z zabkami i w efekcie laczy sie te dolegliwosci...
no i cos w tym jest...