Massumi...no takie piekne foty to ja tu chce codziennie oglądac!!!! 
a my zamiast na spacer to do sypialni poszlysmy...mala juz kladla sie na podlodze....hihihi....i spi...i dobrze....
Ewcik...pomysl z kurczaczkiem godny wyprobowania a Ty to chyba lubisz gotowac i wymyslac...bo ja niestety nie 
....i jeszcze jak ktos by mi te obiady wymyslal to spoko ugotowac moge...ale eszcze siedziec i kombin owac to juz sie męczę 
......lubie z gory popl,anowac co bedziemy w danym tygodniu jesc i mam z glowy...a najbardziej lubie takie obiady na 2 dni 
[ Dodano: 2008-02-12, 12:35 ]
aaaa Massumi...moja znajoma ma 3 dzieci i to rok po roku...super nie?jeszcze moze byc zdązyla
a my zamiast na spacer to do sypialni poszlysmy...mala juz kladla sie na podlodze....hihihi....i spi...i dobrze....
Ewcik...pomysl z kurczaczkiem godny wyprobowania
a Ty to chyba lubisz gotowac i wymyslac...bo ja niestety nie ....i jeszcze jak ktos by mi te obiady wymyslal to spoko ugotowac moge...ale eszcze siedziec i kombin owac to juz sie męczę ......lubie z gory popl,anowac co bedziemy w danym tygodniu jesc i mam z glowy...a najbardziej lubie takie obiady na 2 dni [ Dodano: 2008-02-12, 12:35 ]
aaaa Massumi...moja znajoma ma 3 dzieci i to rok po roku...super nie?jeszcze moze byc zdązyla
GLIZDUNIA, lubię gotować i to bardzo. Po podstawówce chciałam nawet iść do technikum gastronomicznego. Ale tak jakoś wyszło że wylądowałam w ogólniaku..........
Ja sobie planuję i zapisuję na kartce obiady na cały tydzień dla nas i dla Alicji. I raz w tygodniu jedziemy do marketu na duże tygodniowe zakupy żeby kupić półprodukty.
A do chlebka mozesz robić w ten sam sposób jak kurczaka rybę, jeśli Maya lubi
Ja sobie planuję i zapisuję na kartce obiady na cały tydzień dla nas i dla Alicji. I raz w tygodniu jedziemy do marketu na duże tygodniowe zakupy żeby kupić półprodukty.
A do chlebka mozesz robić w ten sam sposób jak kurczaka rybę, jeśli Maya lubi
-
ladybird23
- Cyber rusałka
- Posty: 5261
- Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27
witam
dzis sie dzien pieknie zaczał, bo mała obudziła mnie dopiero o 7:30
ale co było potem i jest do teraz to jest masakra
moje dziecko ma albo dzien zmierzlucha albo ida zeby albo tak teskni za bliskoscia mamusi, bo jesli ja tylko na moment opuszcze albo zostawie w kojcu lub krzesełku ryczy w niebogłosy i jaka miałam przeprawe rano zeby zasneła choc na chwile
nie wiem moze nie powinnam jej kłasc na siłe, ale jak widze ze powieki sie ledwo utrzymuja w gorze no to co mam zrobic...i po wielkim lamencie zasneła na az 30 min
co do danonkow, to dziwie sie dlatego ze tez słyszałam ze dopiero po 3 roku zycia byłyby najodpowiedniejsze, jesli chodzi o podanie, ale wiadomo jak jest..ja na razie nie mam zamiaru podawac zadnych twarozkow, jogurtow i innych
jak na razie skusiłam sie na podanie jajka, raz jadła samo zółtko i spoko ale okropnie ta jajecznica z samego zółtka wygladała, wiec zrobiłam jej całe jajko, tzn troche białka odlałam ,ale czesc zostawiłam i bardziej jej smakowało na moje oko, ale dwa razy dostała chrostek na buzi wiec na jakis czas musimy zrezygnowac...
mam zamiar kupic paroweczki i sprobowac podac, ale musze wyczuc swiezy towar w miesnym..
[ Dodano: 2008-02-12, 13:05 ]
a jeszcze cos było o gotowaniu obiadów..wiec ja sie ostatnio bardzo rozleniwiłam przy moim mezu, bo bardzo czesto mnie wyreczał z tego obowiazku, no ale trzeba cos zawsze ugotowac zeby miał cos zjesc jak wroci z pracy..ale ja nie planuje specjalnie na kolejne dni, choc zawsze jakas koncepcja sie przydaje dzien wczesniej..
dzis np bedziemy mieli spaghetti..mniam mniam uwielbiam...
massumi dawaj te foty nowej fryzury i nie przesadzaj, bo na pewno fajnie wygladasz a dzeciaki masz super i takie do siebie podobne
dzis sie dzien pieknie zaczał, bo mała obudziła mnie dopiero o 7:30
ale co było potem i jest do teraz to jest masakra
moje dziecko ma albo dzien zmierzlucha albo ida zeby albo tak teskni za bliskoscia mamusi, bo jesli ja tylko na moment opuszcze albo zostawie w kojcu lub krzesełku ryczy w niebogłosy i jaka miałam przeprawe rano zeby zasneła choc na chwile
nie wiem moze nie powinnam jej kłasc na siłe, ale jak widze ze powieki sie ledwo utrzymuja w gorze no to co mam zrobic...i po wielkim lamencie zasneła na az 30 min
co do danonkow, to dziwie sie dlatego ze tez słyszałam ze dopiero po 3 roku zycia byłyby najodpowiedniejsze, jesli chodzi o podanie, ale wiadomo jak jest..ja na razie nie mam zamiaru podawac zadnych twarozkow, jogurtow i innych
jak na razie skusiłam sie na podanie jajka, raz jadła samo zółtko i spoko ale okropnie ta jajecznica z samego zółtka wygladała, wiec zrobiłam jej całe jajko, tzn troche białka odlałam ,ale czesc zostawiłam i bardziej jej smakowało na moje oko, ale dwa razy dostała chrostek na buzi wiec na jakis czas musimy zrezygnowac...
mam zamiar kupic paroweczki i sprobowac podac, ale musze wyczuc swiezy towar w miesnym..
[ Dodano: 2008-02-12, 13:05 ]
a jeszcze cos było o gotowaniu obiadów..wiec ja sie ostatnio bardzo rozleniwiłam przy moim mezu, bo bardzo czesto mnie wyreczał z tego obowiazku, no ale trzeba cos zawsze ugotowac zeby miał cos zjesc jak wroci z pracy..ale ja nie planuje specjalnie na kolejne dni, choc zawsze jakas koncepcja sie przydaje dzien wczesniej..
dzis np bedziemy mieli spaghetti..mniam mniam uwielbiam...
massumi dawaj te foty nowej fryzury i nie przesadzaj, bo na pewno fajnie wygladasz
a dzeciaki masz super i takie do siebie podobne HMMM...A MOJA JESZCZE SPI 
a jak wstanie to obiad i idziemy na kawke do sąsiadki...zobaczymy jak mala Hania rosnie moze jakies fotki zrobimy.....a spacerek nam nie ucieknie bo jeszcze popoludniu z tatusiem mozemy pobuszowac na dworze
aplikacji listonosz nie przyniosl....matko czy ja oby dobry adres podalam?moze mnie babka nie zrozumiala 
......i jeszcze sie przerazilam bo patrze na te oferte na necie a tu 
nic takiego nie ma ...dopiero po numerze ref. ją znalazlam i widze ze to praca dla mnie....nie przeszkadza mi ze placa marna bo najnizsza srednia krajowa...ale godziny suuuuper....i pol etatu.....a z wyplaty zawsze na jakis ciuszek by zostalo...no i stala umowa......kurde...oby wszystko jakos poszlo
[ Dodano: 2008-02-12, 13:30 ]
matko...dziewczyny...w szoku jestem schudlam przez przypadek....waze 49,5kg......ja sie nie odchudzalam......pewnie mam jak moja mama ze w stresie leci z wagi na leb na szyje.....az wadze nie wierze.....
a jak wstanie to obiad i idziemy na kawke do sąsiadki...zobaczymy jak mala Hania rosnie moze jakies fotki zrobimy.....a spacerek nam nie ucieknie bo jeszcze popoludniu z tatusiem mozemy pobuszowac na dworze
aplikacji listonosz nie przyniosl....matko czy ja oby dobry adres podalam?moze mnie babka nie zrozumiala
......i jeszcze sie przerazilam bo patrze na te oferte na necie a tu nic takiego nie ma ...dopiero po numerze ref. ją znalazlam i widze ze to praca dla mnie....nie przeszkadza mi ze placa marna bo najnizsza srednia krajowa...ale godziny suuuuper....i pol etatu.....a z wyplaty zawsze na jakis ciuszek by zostalo...no i stala umowa......kurde...oby wszystko jakos poszlo [ Dodano: 2008-02-12, 13:30 ]
matko...dziewczyny...w szoku jestem
schudlam przez przypadek....waze 49,5kg......ja sie nie odchudzalam......pewnie mam jak moja mama ze w stresie leci z wagi na leb na szyje.....az wadze nie wierze.....-
ladybird23
- Cyber rusałka
- Posty: 5261
- Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27
-
ladybird23
- Cyber rusałka
- Posty: 5261
- Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27
Ja już nie mogę chudnąć bo zniknę z powierzchni ziemi Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość