madziu brawo dla marcinka
dzieki za odpowiedz. ale te kawalki byly tak wyrazne ze normalnie mozna bylo na oko stwierdzic co on dokladnie jadl
i tak mi sie to nie spodobalo hehe
hihi
frydza mam nadzieje ze bedzie dobrze.. ale co dokladnie sie dzieje? i jakie jst ryzyko? i w ogole?? patologia.. brrr
aniu wspolczuje na maxa,, niestety wojskowych nierzadko po swiecie rozsylaja.. masakra..
ciesze sie ze krzys tak cie wspiera i rozumie... nigdy w to niewatpilam hehe
moj adas oczywiscie kochany, pomocny od zawsze, jak tylko jest w domu to lelek jego hehe nierzadko jeszzce dodatkowe obowiazki. a mama sie obija hehe
i czasem adam ma racje bo ja taki leniuszek i niezorganizowana mamuska
i wiecznie z laptopem hehe
ech my jestesmy oboje impulsywni i nerwowi i u nas to norma ze sie wkurzamy, denerwujemy hihi od zawsze
ale fajnie jest
i kolorowo hehe
nasze ciasteczka sa w fazie produkcji.. mmm
a walentynki mimo komercji na maxa sa mile .. my je obchodzimy...
ale nie tylko 14 lutego hehe
wiecie tak sobie mysly ze nawet pary ktore sie scieraja na codzien i nie dogaduja.. a w walentynki sa dla siebie mili i kochani szczezre. to moze lepsze to niz nic..
ale na dluzsza mete to jakas meczarnia.. hehe
nie dla mnie napewno
papa