
ja wlasnie malego wsadzilam juz do lozeczka, na razie wyje ale juz przestaje bo widzi ze nie ma reakcji, zaraz zapewne usiadzie i bedzie siedzial siedzial az w koncu zasnie

U nas jest tak samo, wsadzam Maje do łóżeczka i wychodze i za ilka minut juz spija wlasnie malego wsadzilam juz do lozeczka, na razie wyje ale juz przestaje bo widzi ze nie ma reakcji, zaraz zapewne usiadzie i bedzie siedzial siedzial az w koncu zasnie
no niestety, ciężka to miłość na odległość, kiedy wokół tyle pokusJak się o tym Emilka dowie to jej się nie spodoba, co narzeczony porabia
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość