Dzień dobry kochane
Moja żabka ładnie spała w nocy,zasnęla o 23,na poczatku trochę kwękała,ale się nie rozbudziła,wstała na cyca o 3.30,ale obie przy tym cycu zasnęłysmy
Rano pobudka po 8,więc całkiem sympatycznie.
Amelka rano o 6 zaczela tak wrzeszczec ze az sie wystraszylam
Maja dość często ma takie zrywy,ale w ciągu dnia, albo wieczorem zaraz po zaśnięciu,w nocy nigdy.A wygląda to tak,że śpi sobie i nagle taki przeraźliwy krzyk,ale tak na wpół śpiąca wtedy jest.Czasem wystarczy wtedy,że ją przytule, a wczoraj popołudniu nie pomogło,dopiero cyc ją uspokoił i ciągła dość mocno,więc nie wiem czy nagły głód ją dopadł,czy co
O,chyba się obudziła,bo grzechotke słyszę.A miałam prasować
Może zechce posiedzieć w leżaczku,to uda mi się cokolwiek zrobić,bo Maciek po nocce śpi...
Buziaczki,wpadnę chyba dopiero wieczorkiem,o ile mi się uda,a ciężko mi bez Was wytrzymać cały dzień