kurde dziewczyny..dziecie mnie wykancza..nie chce wogole spac - tzn popołudniami nie chce spac, a w nocy sie obudzi wstaje fika, potem zas zasypia a o 6 to juz wogole masakra oczy jak ping-pongi
troche sie odzwyczailam od takich szopek...
na razie nadal w stresie przed egzaminowym...
jutro cały dzien w szkole..rece opadaja..
wiecie jakiego wczoraj szoku doznałam..bylismy w tesco na zakupach i widziałam mame z noworodkiem
normalnie az sie
bo dziecko nie wiem czy miało m-c, płakało strasznie a ta matka, a moze nie matka probowała je uspokajac, a one
tak załosnie..az mi sie płakac chciało razem z tym dzieckiem..nie wiem jakie jest wasze zdanie na ten temat ale ja byłam zbulwersowana, no juz mogła se darowac, poczekac chociaz z m-c, dwa..
a tak jak rozwinał sie watek
gosinej ciazy..to ja miałam seks 2 dni przed owulacja, wiec wiedziałam na bank ze bedzie dziewczynka..plemniki z "chłopczykami" s ponoc słabiutkie i zeby miec syneczka to trzeba w dzien owulacji probowac..