Cześć!!!
Massumi świetne zdjęcia! ech, też bym już chciała mieć 2szkraby, raz wychowasz za jednym bólem oboje...
Kate ryzykuj...kto nie ryzykuje ten nie ma...Mnie też to czeka...
Sikorka ja używam teraz da-da na dzień. Fajne jest to, że nie ma tego żelu co w pampach. Ale...moim zdaniem są trochę sztywniejsze, no i wiesz...raz jak poszła wielka kupa, to przesiąkać zaczęły. Więc raczej na dzień je zakładam, jak mam na małą oko. Na noc pampy. Rozmiar kupuję ten sam co pamp...patrzę na kg...od 7 do iluś tam. A powiedzcie...czy te 4+ są w ogóle coś większe niż 4???
Dzięki za kciuki. Nie było chyba tak źle, bo młoda w domu już ok. Ale wkurw miałam...no ja rozumiem, że niektóre dzieci są rozwydrzone przy rodzicach i robią sceny. Że niektórzy rodzice się też debilnie zachowują...No ale jasna nonono, wiem co miała mieć robione, sama to wymyśliłam...i wcale nie uważam, że zabieranie maluszka mamie jest mądre!!!
Wiem, że Hani bardzo nasza obecność pomaga, że przy pobraniu krwi to nie piśnie nawet...to dlaczego tam musiała iść sama? to nie jest mądre ani dobre, bardzo bardzo mi się to nie podoba!!!
Wiecie co to za uczucie, jak dziecko słyszysz płaczące i nic nie możesz???
serce mi pękało, a wiedziałam, że jkabym była tam, to byłoby ok...Postanowiłam, że to był ostatni raz jak na to pozwoliłam. I jak będę umawiała gastroskopię i powiedzą, że nie mogę być przy badaniu, to nie zgodzę się wcale i nonono!
Jeszcze jeden nerw mam dziś...Poszliśmy do cukierni sowy, żeby wybrać małej tort...i co??? w maju robią tylko 3 wzory z dziecięcych, bo są przyjęcia
do tego wszystkie 3są w polewie marcepanowej, czyli nie mogą być śmietanowe...czyli są cięższe i droższe!!!
i za debilny tort miałabym zapłacić prawie 150zł!!!
No dobrze, że mi się przypomniało o czymś innym...i już szukam cukierni, która mi to zrobi i będę mogła pokazać Wam już niełdługo nasz tort...
Ale powiedzcie, czy to normalny kraj??? że co? że dziecko urodzone w maju nigdy nie dostanie fajnego tortu bo są komunie? do czego to podobne???? porażka na całej linii...
Ok, idę...mała śpi, J grzebie rpzy aucie...poogarniam trochę, bo jutro mamy gośći...brat mojego taty przyjeżdża, więc muszę posprzątać, bo jakoś ostatnie dni mi się nie chciało.
Zajrzę wieczorem, pa!