

MONIKAB fr, jak to wlasnie u was bedzie z porodem? Bo u nas chyba tez wyjdzie na to,ze bede rodzic sama - bo ktos musi zajac sie nasza Ola, a jej to raczej na sale porodowa nie wpuszcza

mamy identyczna sytuacje... tez licze na to ze nie bede musiala noca Wiktorka zrywac ze snu...
Co do porodu - widze,ze bedzie podobnie jak u nas, choc moj maz bardzo chcial byc przy porodzie (byl przy Oli i teraz tez chcial byc). No ale coz, nie ma innego wyjscia. Siostra nawet na kilka dni nie da rady przyjechac - bo ma prace do konca maja - wiec chce teraz przepracowac ile sie da, a wolne ma nieplatne....
Mam tylko nadzieje,ze jak sie zacznie w nocy, to ze wytrzymam w domu do rana - bo wlasnie nie chce Oli targac do szpitala po nocy (tym bardziej, jesli mialby to byc falszywy alarm)
i tak ma Zulciu bycMonisiu obiecuję poprawę i postaram się już tak nie martwić![]()
oj to sie bedzie dzisiaj u nas dzialo wieczorkiem
A co do mycia podłogi,to jeszcze się za to nie zabrałam,bo mi się nie chciało.Ale moja mama się śmiała,że mogę umyć u niej 70m2A co do wieczorka,to może i mnie uda się namówić męża na małe igraszki w sypialni
![]()
[ Dodano: 2008-04-24, 14:36 ]
Bo potem 6 tyg. abstynencji
to dobrze Emilko, w domku czysciutko, figurka swietna
oj tak Monia ja musze cos robic,naleze do tych osob,ktore nie potrafia obejsc obok czegos co mozna by bylo posprzatac raz jeszcze,bo juz troszke kurzu sie nazbieralo,albo odswierzyc ot tak,moze to tez dlatego,ze wciaz pracuje fizycznie i bez ruchu zupelnie to tak jakos dla mnie jak bez obiadu
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość