pata, no tak, pamietam jak sie martwilas jak szlas na wesele, i bylo wszystko ok
a ide sama na wesele :) tazn bez osoby towarzyszacej, hihi, a co tam,
kasiekk, dobrze ze mocno sie nie poobijal, niestety jeszcze nie raz nasze pociechy sie przwroca
ale mi komp zawiesza sie

musze chyba formotowac