Witam...
Nie ma czasu na czytanie... żyje w jakims błędnym kole: dom, praca, szkoła, dom, praca, szkoła, dom, praca, szkoła, dom, praca, szkoła, dom, praca, szkoła... i tak w kółko!!
Jeszcze dzisiaj sie dowidzialam ze w pracy od maja bedzie zupelnie inaczej
od poniedzialku do piatku bedzą dwi opjce pracowania: 15-19 lub na noc (19-7) a weekendy normalnie - czyli zmiany 12 na 12... nie odpowiada mi to... a wszystko rpzez to ze bedzie kierownik recepcji ktory bedzie pracowac pon-piatek 7-15 jestem zla!!!!
i na dodatek pokłóciłam sie z mezem... o jakąś nonono - juz nie pamietam o co dokladnie!