hej!
Katrin, kibelek zawodowy

Ja też czasem tak mam, że coś mi wpadnie w oko to przestaję myśleć logicznie i biorę to, a po głębszym zastanowieniu mam ochotę tłuc głową o ścianę

. Ale co tam, raz się żyje.

A Antoś korzysta już z kibelka? Julcia dostała nocnik na urodziny, ale nawet nie chce patrzeć na niego a o siadaniu już nie wspomnę. No cóż... kiedyś na pewno zacznie
M0rD3CzKa, Witaj, dawno, żeśmy nie gadały

Trzymam Cię za słowo

W końcu widzę udało się zalogować?

Pisz z nami, bo jak widzisz frekwencja spada nam dramatycznie. Plecki pomasuję przy okazji
Mój ortopeda kiedyś mi powiedział, że na takie boleści najlepszy jest spirytus... Ale nie powiedział, kurczę, czy smarowanie ma być od środka, czy zewnętrznie
Biorę się za robotę. Jutro moi rodzice remontują piętro (niestety swoje

) no i mamy trochę latania. A u mnie też taki bałagan, że poezja. Zastanawiałam się, gdzie znika piasek z piaskownicy, ale już wiem- jest na naszych dywanach
