heloł
ja na chwilkę
pogoda cały dzień super
30 stopni albo i więcej było
rajd udany,tylko Kacper juz na początku upadł i rozwalił kolano,tzn obdarte ale ryku było co niemiara
potem zapomnial a przy kąpieli znowu było,napewno go piekło,zaklejone ma żeby nic go nie raziło
jutro jak dalej bedzie gorąco jedziemy od rana nad wode
poopalam sie,dzis troche mnie złapało,ale starałam sie w cieniu siedzieć bo nie szło wyrobić,a do tego rano @ dostałam
ale wczoraj wykorzystaliśmy odpowiednio wieczór
chociaż tyle
Kacprowi bardzo dzis sie podobało,jak wsiadł do policyjnego wozu to nie chciał wyjsć,to samo ze strażą,poza tym jechał na koniu
dużym koniu i sie nie bał ,zdziwiłam sie bo ostatnio kilka tyg temu jak bylismy w mosznej ,pokazywałam wam zdjecia to bal sie tam koni mimo ze zamknięte były i widział je przez kraty,a dzis sam bez przerwy ciągnął do tych koni i mówił ze chce jechać
myslałam ze jak siądzie to bedzie płakał ale gdzie tam,tak mu sie spodobało że znowu chciał
dużo zabawy,muzyki i słodyczy,cały dzień jadł pierdoły więc dzień dziecka mial już dzis