Witajcie dziewczyny!
Aga0406Najszczersze wyrazy współczucia, ['][']['], trzymaj się!
Małgorzatka To straszne co Cię spotkało. Jak one mogły Cię tak potraktować? Nie zostawiaj tak tego, jest jeszcze wiele kobiet, które będą rodzić w tym szpitalu, niektóre z nich pewnie pierwszy raz. Szkoda, że męża nie było przy Tobie, ale może i lepiej bo jakby on Ci tam jeszcze zemdlał to już by w ogóle była katastrofa ! Jednak instynkt nas nigdy nie zawiedzie, bardzo się cieszę, że jesteście z Martusią w spokojnym zaciszu domu. Jak Wojtuś przywitał siostrę? No teraz jest starszym bratem przybędzie mu obowiązków .
A co do tych gości, to chyba zwariowałaś z tym pichceniem? Ty w tych dniach powinnaś leżeć i piachnieć, nie można się przeforsować, połóg jest do odpoczywania i karmienia dziecka, nikt Ci nie pomaga w tych dniach? Masz rację, teraz na nowo trzeba zorganizować porządek dnia! Trzymam kciuki aby wszytsko dało radę, potem jak będę miała chwilę to napiszę co nam się przytrafiało jak karmiłam Boryska a Cezar urządzał samowolkę
anileweGratuluję! Okres ciązy to piękne chwile, a z tym karmieniem to też będzie dobrze, ja słyszałam, że jak się zachodzi w ciąże to pokarm powoli zanika,ale nie wiem na ile w tym prawdy. Zamiast cyca dawaj małemu butlę i na pewno szybko się przyzwyczai :)
katelajdkaUdanej szampańskiej zabawy!!!!
czytanie na dobranocJa czytam Cezaremu i na początku przeszkadza, a potem się kładzie i słucha i też akcentuję różne wyrazy :) Słucha z zaciekawieniem, ostatnio czytaliśmy Baśnie Anresena :)
co u mnie heheh ale se napisałam :) Ja nadal jakoś z chrypką i coś mi się wydaje, że to przez to, że przestałam karmić i odporność mi spadła Dzieciaki też raz poraz kaszlną lub psikną ale tak to luzik, podaję wapno wiaminkę C i zoabczymy jak będzie, kataru nie mają i temperatury też, więc jestem dobrej myśli.
Wczoraj byłam na 50-leciu mojej podstawówki :) Poszłam z kolegą z klasy z którym też chodziłyśmy do klasy w LO z karolas :) ( karola z Michałem G. jakbyś się zastanawiała).
Ale się ta szkoła zmieniła, i nauczyciele byli, nie wiem czemu ale mnie wszyscy pamiętali, hihihi ciekawe dlaczego orłem nie byłam :) I tak chodziliśmy po budzie i sobie mówimy kurde my to mamy dziury w głowie a co dopiero ludzie któzy też chodzili po salach i byli w wieku naszych rodziców :) Bardzo się cieszę, że byłam, szkoda tylko, że z mojego rocznika byliśmy tylko we trójkę, ale naprawdę wspomnienia bezcenne. Polecam każdej z was takie spotkania w szkole, jak będą oczywiście jakieś organizowane :)
Wczoraj także byłam z koleżanką i dzieciakami w botaniku :) Niestety Cezar to prawdziwy szogun i latał wszędzie a ja za nim goniłam, wszytsko musiał zobaczyć. :) Cieszę się, że mam podwójny wózek i mogę gdzieś dalej iść, Małgorzatka Tobie też polecam kupno wózeczka( spaceróki) dla bliźniaków, jak już Martusia będzie siedzieć ułatwi Ci to życie, głupia byłam, że już w zeszłym roku nie kupiłam.
Fotki:
Cezary na łonie natury, nawet znalazł sobie kotarkę
Tutaj szukał żółwi:
Takich żółwi:
A to dla Was :
Borysek za dużo nie pochodził, bo cały czas łaziłam za Cezarem:
Moje chłopaki:
Dzisiaj u mnie kolejny dzień bez męża bo jest w szkole i do tego czeka mnie wizyta teścia tak więc już się bojowo szykuję :) Wkurza mnie ten gość niemiłosiernie( ciekawskich zapraszam na moją www do pierwszej notki)
Karolas Zazdroszczę tego grillka, może za tydzien jakoś u mnie się spotkamy? Albo w tygodniu jakoś wlecisz? Co do wesel t superowo się wybawicie, ja czekam aż mój brachol pozna miłość swegho życia :D:D:D