Mam nadzieje ze też sie kiedyś z wami spodkam
tak w ogóle to witam po przerwie i przepraszam ze nie zadlądałam tak długo ale cierpie na brak czasu
Tęskniłam za wami mam nadzieje że z wzajemnością
nie moglam internetu uruchomic... 
najpierw Oskar bawil sie kapelusikiem Emi a ona jego ciuchcia
a potem przyszla kolej na wymiane obuwia
Oskar jako zywa lalka
przez zoladek do serca-Oskar karmi Emi ciachem
a tu my wszyscy-na koniec dolaczyli do nas nasi mezczyzni
Justynko ja tak sobie myslalam ze moze jak jakis jeden dzien wolny znajdziesz w wakacje to moze bym jakos z Oskim przyjechala... tyle ze musze zobaczyc jak pociagi jezdza
Gabrysia bedzie miala pewnie wiecej fajnych zdjec ale na nie poczekamy jeszcze z tydzien 
jeju ide spac bo umieram oczy same sie zamykaja
dobrej nocki
najpierw Oskar bawil sie kapelusikiem Emi a ona jego ciuchcia
a potem przyszla kolej na wymiane obuwia
Oskar jako zywa lalka
przez zoladek do serca-Oskar karmi Emi ciachem
a tu my wszyscy-na koniec dolaczyli do nas nasi mezczyzni
Justynko ja tak sobie myslalam ze moze jak jakis jeden dzien wolny znajdziesz w wakacje to moze bym jakos z Oskim przyjechala... tyle ze musze zobaczyc jak pociagi jezdza
Gabrysia bedzie miala pewnie wiecej fajnych zdjec
ale na nie poczekamy jeszcze z tydzien jeju ide spac bo umieram
oczy same sie zamykajadobrej nocki
Ostatnio zmieniony 17 cze 2008, 08:54 przez Natashka, łącznie zmieniany 2 razy.
troszke wieksza, ale nie az tak , myslalam ze bedzie na prawde sporo wieksza...
ale z pewnoscia grzeczniejsza hehehe i to o duzooooo
nie wierzcie w to co Gabrysia mowi ze Emilka tez łobuz, widzialam ja i wiem ze to wcielenie aniolka grzeczniutka, spokojna i slucha sie, w przeciwienstwie to mojego czorta...
a jak na zlosc dzis ma wspanialy humor..obudzil sie w koncu bez placzu i wrcil apetyt..chorobsko chyba powoli zazegnane, w miare szybciutko...ale najwazniejsze ze go juz nie boli..ciesze sie bo nie musialam antybiotyku na to zapalenie kupowac, wybronil sie moj łobuz sam
ale z pewnoscia grzeczniejsza hehehe i to o duzooooo
nie wierzcie w to co Gabrysia mowi ze Emilka tez łobuz, widzialam ja i wiem ze to wcielenie aniolka
grzeczniutka, spokojna i slucha sie, w przeciwienstwie to mojego czorta...a jak na zlosc dzis ma wspanialy humor..obudzil sie w koncu bez placzu i wrcil apetyt..chorobsko chyba powoli zazegnane, w miare szybciutko...ale najwazniejsze ze go juz nie boli..ciesze sie bo nie musialam antybiotyku na to zapalenie kupowac, wybronil sie moj łobuz sam
Natalia, tak mi sie wydawalo ale to pewnie przez to ze na pierwszym zdjeciu Emilka siedzi blizej obiektywu wiec wydaje sie wieksza...
Ja zawsze wiedzialam ze Emilka jest grzeczniutkim dzieckiem... Kasia juz niedługo sie przekona jakim łobuzem jest Maja i wtedy przekonacie sie ze nie przesadzam Wymusza wszystko płaczem a rozpłakac potrafi sie tak strasznie i na tak długo ze ja wychodze z siebie ogólnie mówiąc jest bardzo niedobrym i szkudnym dzieckiem
Ja zawsze wiedzialam ze Emilka jest grzeczniutkim dzieckiem... Kasia juz niedługo sie przekona jakim łobuzem jest Maja i wtedy przekonacie sie ze nie przesadzam
Wymusza wszystko płaczem a rozpłakac potrafi sie tak strasznie i na tak długo ze ja wychodze z siebie ogólnie mówiąc jest bardzo niedobrym i szkudnym dzieckiem no ale i tak Emilka jest wieksza od Oskiego mam nadzieje ze ttylko do pewnego momentu
hehe Iwonko no wlasnie Gabrysia miala okazje zobaczyc pokazy zlosci Oskara wiec nic juz nie mowie ..tylko jak zasnal byl slodziutki pewnie jakby sie z Majecka spotkali to by awantura byla
moj czort od godziny spi
ja chatke wysprzatalam i mam czas na relaksik...a uczyc na nastepne egzaminy zaczne sie dopiero jutro lub pojutrze, troche luzu mi sie chyba nalezy
mam nadzieje ze ttylko do pewnego momentu hehe Iwonko no wlasnie Gabrysia miala okazje zobaczyc pokazy zlosci Oskara wiec nic juz nie mowie
..tylko jak zasnal byl slodziutki pewnie jakby sie z Majecka spotkali to by awantura byla moj czort od godziny spi
ja chatke wysprzatalam i mam czas na relaksik...a uczyc na nastepne egzaminy zaczne sie dopiero jutro lub pojutrze, troche luzu mi sie chyba nalezy
Witajcie jakos fatalnie mi tt działa, co wejdę to mnie z neta wyrzuca, a z tt wylogowuje 
no ale jakoś sie udało 
Natalko fajne miałyscie spotkanko
szkoda tylko,że Gabrysi na urlop pogoda sie popsuła, u nas dzisiaj od rana leje, wyjść się nie da
a mnie wykończyło robienie truskawkowych przetworów, robiłam je 3 dni, ale juz koniec nareszcie nie powiem,że tego nie lubie, ale z Michasiem to jest pewien wyczyn ale i tak nie mam na niego co narzekać, bo przez te 3 dni był naprawdę grzeczny az nie poznaje swojego dziecka
[ Dodano: 2008-06-17, 14:00 ]
aha, jakos dopiero mi się rzuciło w oczy: Majeczka w podpisie prześliczna, prawdziwa dziewczynka, jakos na tym zdjęciu nie ma takiego łobuzerskiego spojrzenia jak zwykle, tylko takie delikatne, dziewczęce
jakos fatalnie mi tt działa, co wejdę to mnie z neta wyrzuca, a z tt wylogowuje no ale jakoś sie udało Natalko fajne miałyscie spotkanko
szkoda tylko,że Gabrysi na urlop pogoda sie popsuła, u nas dzisiaj od rana leje, wyjść się nie da
a mnie wykończyło robienie truskawkowych przetworów, robiłam je 3 dni, ale juz koniec nareszcie
nie powiem,że tego nie lubie, ale z Michasiem to jest pewien wyczyn ale i tak nie mam na niego co narzekać, bo przez te 3 dni był naprawdę grzeczny az nie poznaje swojego dziecka [ Dodano: 2008-06-17, 14:00 ]
aha, jakos dopiero mi się rzuciło w oczy: Majeczka w podpisie prześliczna, prawdziwa dziewczynka, jakos na tym zdjęciu nie ma takiego łobuzerskiego spojrzenia jak zwykle, tylko takie delikatne, dziewczęce
Gabrysiu zdjecia wysle ci jutro na emaila jak najpredzej, ale jakos niewiel w sumie ich jest..wydawalo mi sie ze wiecej bylo
a dzis Oskar mi pokazywal jaki moze byc grzeczny..chyba to dobroczynny wplyw Emilki tak na niego zadzialal ze taki grzeczny dzis byl hehe
a pogoda yu nas tez dzis lepsza byla, slonecznie i nawet cieplo, mam nadzieje ze w siobote tez tak bedzie..jesli tak to przyjezdzamy do Niechorza jesli chcecie
Tynko podrzuc przetworow truskawkowych mniiiaaaam
ide kapac malego czorta bo dopiero od babci wrocilismy
a dzis Oskar mi pokazywal jaki moze byc grzeczny..chyba to dobroczynny wplyw Emilki tak na niego zadzialal ze taki grzeczny dzis byl hehe
a pogoda yu nas tez dzis lepsza byla, slonecznie i nawet cieplo, mam nadzieje ze w siobote tez tak bedzie..jesli tak to przyjezdzamy do Niechorza jesli chcecie
Tynko podrzuc przetworow truskawkowych mniiiaaaam
ide kapac malego czorta bo dopiero od babci wrocilismy
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość