Naturalny!!! Wprawdzie trwał 13 godz., ale był bardziej męczący niż bolesny - spokojnie dało się wytrzymać bez żadnego znieczulenia. Nieopisane wrażenie, kiedy znika cały ból, gdy kładą ci dziecko na brzuchu. Możliwość przystawienia go od razu do piersi. Nie chcę z tego rezygnować
Za to stanowczo będę się bronić (przy następnym porodzie) przed nacinaniem krocza. Po prostu KOSZMAR!!! I cięcie i szycie i dochodzenie do siebie (gojenie się rany) - KOSZMAR!