hej hej
 gozdzik zapewniam cie ,ze takie dziecko rozumie wszystko i  potrafi kontrolowac swoje potrzeby  , chodz nie zawsze bo czasem jest tak jak sie zapomni przy zabawie   to sie zesika  ,a tak to woła slicznie aaa i  łapie sie za pieluche kiedy chce oraz patrzy głeboko mi w oczy 

 ,aleeeeee co do kupy  to ni hu hu nie  daje sie  ucieka po katach   i tam załatwia swoją potrzebe 

 zadko nam sie zdarza  złapac kupala na nocnik, bez przesadyzmu   jest bezsensem trzymanie dziecka dłuzej niz minute na nocniku  wtedy ono sie boi go  ,trzeba sadzac często a krótko nie zrobi próbujemy potem   ,jak zrobi raz  potem następny spodoba sie i załapie   ,ze trzeba wołac ,
gozzdzik dobrym rozwiazaniem  jest   tez   własnie ,ze 
julka biega w majtosiach  po chacie  zrobi siku  poszczypie ją troche to sie przekona  ,zeby robic na nocnik tylko trzebba jej pokazac -lato jest    najlepsza chwilą na  nauke  siusiania,u nas odpada bieganie w majtkach bo ja mam wykładziny w pokojach wiec lipa 
 
 moja tez sie budzi po nocach z krzykamija niewiem  co  

 nad ranem   wyprowadza mnie z równowagi i biore ja do siebie
 co do 
agi  , to niewiem czy ona tak szybko wróci , po slubie   oni  wyjezdzaja  tam do tego hoteliku  wiec jak nas nie odwiedzi przed  slubem   to szybko jej nie zobaczymy 
 
gozdzik   nie narzekaj  ,ze  
julka ma okrojone menu ,ona   bardzo wykwintnie wygląda 

 wiec nie masz co sie obawiac , popatrz na
 majeczke- urmajo ta to dopiero ma przechlapane -bidulek
 
