KUCHNIA JUZ POMALOWANA kolor zolciutki fajniutki
[ Dodano: 2008-06-30, 19:24 ]
Dobra ide sie kapac ....wroce niebawem
-
madziorka hihi
- Cyber rusałka
- Posty: 6536
- Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23
hej
zapomnialam wczoraj Wikusi przeslac buziaki z okazji roczka
sorki edyta
macie racje ze forum ledwo hula
i d;atego tez malo sie udzielamy
bo jesli malo postow naklikacie to ja tez mam mniejszy zapal do rozmow
a czas glownie wieczorem
tylko w PL jest go mniej
bo korzystamy z obecnosci dziadkow i wychodzimy hihi
dzis poszalelismy na basenie
co prawda na krytym
bylismy przekonani ze otwarty jest juz oddany do uzytku
a tu klapa
sezon otwieraja dopiero pod koniec tego lub przyszlego tygodnia (bo byly dwie wersje hmmm)
zapytalismy pani w kasie dlaczego w jaroslawiu lato w pelni a sezon dopiero w lipcu a odpowiedz byla jaknajbardziej rzetelna.."bo tak, trzeba sie cieszyc ze w ogole jest" 
ratownik odpowiedz jeszcze lepiej" niech sie pani lepiej pojdzie umyc. bo dzieci widze splukane przed wejsciem a pani jeszcze nie" 
no ale niewazne
dzieciaki (bo adama siostrzenice rowniez zawitaly nas podkarpacie) szalaly w wodzie hehe
lelkowi pod koniec wlaczyl sie film wylazenia z wody i raczkowal w najlepsze po calym basenie. i tak wkolko
bo kazda kolejna proba powrotu do wody konczyla sie krzykiem
on chcial po prostu mchodzic
maly wymuszacz
rozpuscil sie tutaj,, wiele rak ma do dyspozycji wiec lazi duuzo hihi
i coraz sprawniej
koncze bo ide pod showerka, lelek myka do lozeczka
a my do pubu
dopoki mamy taka mozliwosc
dobranoc
buziaki papa
[ Dodano: 2008-06-30, 20:24 ]
a wkleje jeszcze fotke z wesela poki mam chwile
zapomnialam wczoraj Wikusi przeslac buziaki z okazji roczka
sorki edyta
macie racje ze forum ledwo hula
i d;atego tez malo sie udzielamy
bo jesli malo postow naklikacie to ja tez mam mniejszy zapal do rozmow
a czas glownie wieczorem
tylko w PL jest go mniej
bo korzystamy z obecnosci dziadkow i wychodzimy hihi
dzis poszalelismy na basenie
co prawda na krytym
bylismy przekonani ze otwarty jest juz oddany do uzytku
a tu klapa
sezon otwieraja dopiero pod koniec tego lub przyszlego tygodnia (bo byly dwie wersje hmmm)
zapytalismy pani w kasie dlaczego w jaroslawiu lato w pelni a sezon dopiero w lipcu a odpowiedz byla jaknajbardziej rzetelna.."bo tak, trzeba sie cieszyc ze w ogole jest"
ratownik odpowiedz jeszcze lepiej" niech sie pani lepiej pojdzie umyc. bo dzieci widze splukane przed wejsciem a pani jeszcze nie"
no ale niewazne
dzieciaki (bo adama siostrzenice rowniez zawitaly nas podkarpacie) szalaly w wodzie hehe
lelkowi pod koniec wlaczyl sie film wylazenia z wody i raczkowal w najlepsze po calym basenie. i tak wkolko
bo kazda kolejna proba powrotu do wody konczyla sie krzykiem
on chcial po prostu mchodzic
maly wymuszacz
rozpuscil sie tutaj,, wiele rak ma do dyspozycji wiec lazi duuzo hihi
i coraz sprawniej
koncze bo ide pod showerka, lelek myka do lozeczka
a my do pubu
dopoki mamy taka mozliwosc
dobranoc
buziaki papa
[ Dodano: 2008-06-30, 20:24 ]
a wkleje jeszcze fotke z wesela poki mam chwile
Ale gorąco... ufff...
Okna pootwierałam i dalej ledwo oddycham.
Tomek strasznie dzis marudził i nie chciał zasnąć. Może widocznie nie był śpiący. No ale wreszcie chrapie. Jarek wyszedł a ja mam chwile czasu.
Wczoraj wrócilismy od rodziców. POdobnie jak u Madziorki korzystałam z okazji i ciągle gdzieś latałam a dziadki z Tomciem.Fajnie wypoczęłam. Pospotykałam się ze znajomymi. No i oczywiście moje spotkanie klasowe sie odbyło. Co prawda z tylu chętnych dotarło osiem osób, ale i tak było super. Popilismy i poszalelismy jak wariaci.
A ci których nie było niech żałują. Żałosne mieli wytłumaczenie, ale nie chce mi się już denerwowac.
Madziorkaświetnie wygladałas w tej kiecce. Nawet nie wątpiłam, ze tak będzie.
Ślę buziaki dla wczorajszej jubilatki Wikuni.
Wszystkie foteczki oglądałam i sa rewelacyjne.
Alinko baldachim przy rowerku jest bez sensu. I tak słońce przeważnie z innej strony świeci A jak juz to parasolke sobie przyczepic można i samemu ustawiać.
A ja z dnia na dzień coraz bardziej podziwiam moje dziecko. Taki teraz okres nam sie zaczął, że bąbelki coraz więcej rozumieją. niesamowite. Tomek do tego jest taki radosny. Cały dzień szczerzy te swoje zęby. U nas też już ósmy wyszedł. I dzięki Bogu bo płacz był niesamowity jak sie przebijał.
To tak w skrócie. Pozdrawiam.
[ Dodano: 2008-06-30, 22:23 ]
Aaa! co do obecności na forum. POwiem jak zwykle szczerze do bólu. Trochę tu nudno. I nie mam tym razem na myśli ile jest postów tylko ich jakość.
Jak byłyśmy w ciąży i jak dzieci były małe to pisałyśmy o tym co nas interesowało czyli właśnie o naszym stanie, dolegliwościach i doświadczeniu. Wymieniałysmy sie tymi doświadczeniami. Teraz już przeważnie każda wie co robić i jak. Dlatego mniej nas tu zagląda. Nie potrzebujemy rady. Zobaczcie, ze już nie ma pytań jak dawniej. A jak juz to takie zwyczajne: co kupić, co wybrac itp.
I tutaj przedstawię Wam moją propozycję. Uważam, ze jedynym sposobem na ponowną ekspansję naszego wątku to ciekawa dyskusja.
Postarajmy sie opowiadać o różnych sytuacjach, które gdzieś zauważymy badź usłyszymy w tv. I dyskutujmy. Przedstawiajmy swoje poglądy. Nawet pokłóćmy sie czasem. Czy wówczas nie będzie ciekawie?? Co Wy na to??
Okna pootwierałam i dalej ledwo oddycham.
Tomek strasznie dzis marudził i nie chciał zasnąć. Może widocznie nie był śpiący. No ale wreszcie chrapie. Jarek wyszedł a ja mam chwile czasu.
Wczoraj wrócilismy od rodziców. POdobnie jak u Madziorki korzystałam z okazji i ciągle gdzieś latałam a dziadki z Tomciem.Fajnie wypoczęłam. Pospotykałam się ze znajomymi. No i oczywiście moje spotkanie klasowe sie odbyło. Co prawda z tylu chętnych dotarło osiem osób, ale i tak było super. Popilismy i poszalelismy jak wariaci.
A ci których nie było niech żałują. Żałosne mieli wytłumaczenie, ale nie chce mi się już denerwowac.
Madziorkaświetnie wygladałas w tej kiecce. Nawet nie wątpiłam, ze tak będzie.
Ślę buziaki dla wczorajszej jubilatki Wikuni.
Wszystkie foteczki oglądałam i sa rewelacyjne.
Alinko baldachim przy rowerku jest bez sensu. I tak słońce przeważnie z innej strony świeci A jak juz to parasolke sobie przyczepic można i samemu ustawiać.
A ja z dnia na dzień coraz bardziej podziwiam moje dziecko. Taki teraz okres nam sie zaczął, że bąbelki coraz więcej rozumieją. niesamowite. Tomek do tego jest taki radosny. Cały dzień szczerzy te swoje zęby. U nas też już ósmy wyszedł. I dzięki Bogu bo płacz był niesamowity jak sie przebijał.
To tak w skrócie. Pozdrawiam.
[ Dodano: 2008-06-30, 22:23 ]
Aaa! co do obecności na forum. POwiem jak zwykle szczerze do bólu. Trochę tu nudno. I nie mam tym razem na myśli ile jest postów tylko ich jakość.
Jak byłyśmy w ciąży i jak dzieci były małe to pisałyśmy o tym co nas interesowało czyli właśnie o naszym stanie, dolegliwościach i doświadczeniu. Wymieniałysmy sie tymi doświadczeniami. Teraz już przeważnie każda wie co robić i jak. Dlatego mniej nas tu zagląda. Nie potrzebujemy rady. Zobaczcie, ze już nie ma pytań jak dawniej. A jak juz to takie zwyczajne: co kupić, co wybrac itp.
I tutaj przedstawię Wam moją propozycję. Uważam, ze jedynym sposobem na ponowną ekspansję naszego wątku to ciekawa dyskusja.
Postarajmy sie opowiadać o różnych sytuacjach, które gdzieś zauważymy badź usłyszymy w tv. I dyskutujmy. Przedstawiajmy swoje poglądy. Nawet pokłóćmy sie czasem. Czy wówczas nie będzie ciekawie?? Co Wy na to??
-indigo-, super ze wypoczynek wykozystany w pelni i spotkanie klasowe sie udalo i gratulujemy 8 zabka
I co do dyskusji to sie zgadzam i przystaje na to tylko sie nie klocmy
hihihih
WIECIE co zagadalam na gg do ASIULKI naszej bo dawno jej nie bylo(jakos jej tu brakuje)niestety odpisal jej maz ze Asiulka juz spi!!
[ Dodano: 2008-06-30, 22:34 ]
AAAAAAA teraz mi sie przypomnialo napisze Wam:
Wczoraj wieczorkiem mowie mezulkowi przebiez Wiki do spania a ja zrobie mleko no nie!!
Rano niunie rozbieram sciagam spiochy a tam skarpetki
myslalam ze padne ze smiechu,a dziecko biedne w skarpetach spało i na tym spiochy!!!
Jedno wytlumaczenie Ech Te Chlopy
i gratulujemy 8 zabka I co do dyskusji to sie zgadzam i przystaje na to tylko sie nie klocmy
hihihihWIECIE co zagadalam na gg do ASIULKI naszej bo dawno jej nie bylo(jakos jej tu brakuje)niestety odpisal jej maz ze Asiulka juz spi!!
[ Dodano: 2008-06-30, 22:34 ]
AAAAAAA teraz mi sie przypomnialo napisze Wam:
Wczoraj wieczorkiem mowie mezulkowi przebiez Wiki do spania a ja zrobie mleko no nie!!
Rano niunie rozbieram sciagam spiochy a tam skarpetki
myslalam ze padne ze smiechu,a dziecko biedne w skarpetach spało i na tym spiochy!!!
Jedno wytlumaczenie Ech Te Chlopy
Kamilko super ze juz wrocilas ;p
Oczywiscie przystaje na twoja propozycje o watku
Co do rozwoju naszych maluchow to naprawde ja tez jestem pod wrazeniem
Dzisiaj jedziemy po obiadku do tesciow z Pawlem tak na herbatke no i dzwonila tesciowa bo wrocili z niemiec byli na urlopie i cos tam maja
Powiedzcie dziewczyny jak to u was jest ....
....wczoraj sprzatalam (odkurzanie ,mycie podlog ,kurze ) a dzisiaj jak patrze w ogole tego nie widac ech wiem ze marcinek teraz tez balagani no ale bez przesady ech
Wczoraj wreszcie poprasowalam bo tyle tego ze szok ....a wiecie jaki ja len do prasowania
[ Dodano: 2008-07-01, 09:09 ]
Oczywiscie przystaje na twoja propozycje o watku
Co do rozwoju naszych maluchow to naprawde ja tez jestem pod wrazeniem
Dzisiaj jedziemy po obiadku do tesciow z Pawlem tak na herbatke no i dzwonila tesciowa bo wrocili z niemiec byli na urlopie i cos tam maja
Powiedzcie dziewczyny jak to u was jest ....
....wczoraj sprzatalam (odkurzanie ,mycie podlog ,kurze ) a dzisiaj jak patrze w ogole tego nie widac ech wiem ze marcinek teraz tez balagani no ale bez przesady ech
Wczoraj wreszcie poprasowalam bo tyle tego ze szok ....a wiecie jaki ja len do prasowania
[ Dodano: 2008-07-01, 09:09 ]
FRydza jakos nie jestes zdziwiona ...to tylko facet tak mogł zrobic heheheheAAAAAAA teraz mi sie przypomnialo napisze Wam:
Wczoraj wieczorkiem mowie mezulkowi przebiez Wiki do spania a ja zrobie mleko no nie!!
Rano niunie rozbieram sciagam spiochy a tam skarpetki
myslalam ze padne ze smiechu,a dziecko biedne w skarpetach spało i na tym spiochy!!!
Jedno wytlumaczenie Ech Te Chlopy
Witam 
zaraz mykamy na spacerek i plac zabaw,jest mezulek to wszyscy pojdziemy
magda26, hihihihi no tylko facet!!!a co do sprzatania u nas to samo ,na drugi dzien wyglada prawie tak samo
A co do rozwoju dzieciaczkow to ja naprawde doznaje szoku,Wiki wszystko rozumie,ciuchy do pralki wrzuci,papier jakis do kosza,to pozniej pokazuje co jej dac co chce jesc
zadziwiaja nas te bable coraz bardziej
zaraz mykamy na spacerek i plac zabaw,jest mezulek to wszyscy pojdziemy magda26, hihihihi no tylko facet!!!a co do sprzatania u nas to samo ,na drugi dzien wyglada prawie tak samo
A co do rozwoju dzieciaczkow to ja naprawde doznaje szoku,Wiki wszystko rozumie,ciuchy do pralki wrzuci,papier jakis do kosza,to pozniej pokazuje co jej dac co chce jesc
zadziwiaja nas te bable coraz bardziej
Hej Dziewuchy.
Widze ze poruszylyscie temat, ktory mnie nurtowal od dluzszego czasu.
Wlasnie. Jest tu nudno. Fajowo jest wymieniac sie doswiadczeniami naszych bąbli, chwalic postepy.. Ale wczesniej bylo morze watpliwosci i strachu.. A teraz? Teraz wszystko idzie dosc gladko.
Ja mam cholernie czasu na wszystko. Ciagle wymyslam cos nowego, mam mnostwo swiezych koncepcji na przyszlosc.. I nie wiem.. Szkoda mi czasu na pitupitu o tym ze robie obiadek i zdawanie nudnych relacji z dnia.
Mis jestzdrowy, szczesliwy wiec jestem zadowolona. Lubie tuwpadac kilka razyna tydzien, zerknac jak Maluchy.. Bo to tak jak w gronie znajomych.. Tyle czasu minelo- wspolnie.
A poza tym - ostatnio Kamilka napisala, codo moich zmian. Ze moze to niezbyt fajne, ze tego nie rozumie. I jakos - nie obrazilam sie. Ale widze ze po prostu chyba tylko Madziorka zyje podobnie jak ja.
Niecierpie stagnacji, rutyny. I cale zycie bede szukala czegos, cobede mogla w sobie rozwijac. Szybko sie nudze i teraz znalazlam nowa alternatywe - polaczenie pracy, studiow i sztuki.. I tego sie bede trzymala.
W czwartek moze przyjedzie Duzy. Wiec ciesze sie jak cholera, ale tez nie moge napalac, bo nie wiadomo czy nie wyskoczy jakis niespodziewany kontrakt. Teraz jest caly czas na morzu.. MiedzySzwecja, Dania i Niemcami. Mamy cholernie slaby kontakt i czuje sie strasznie rozbita.
Poza tym ciagle szukam roznych alternatyw i pomyslow na wlasna knajpe, bo istnieje szansa ze swoje marzenie zrealizujemy juz w najblizszym czasie. Latam do Sopotu, bo chyba tam chcemy wystartowac z pierwsza knajpa. No i zamet. Kompletny.
Wiem ze ja jestem troche z innego swiata. Spie po 3 godziny i czasem nic nie trzyma sie kupy. No ale co zrobie.
Uwielbiam was babeczki.. I mam nadzieje ze choc raz na jakis czas mozemy tu sobie zawsze wpasc i poopowiadac jak u nas, u maluchow.. mezow, rodziny.. Co na zakupach, w domu, cogotujemy.
Caluje was - maly Gnomik sie zbudzil i nawoluje.
A w ogole to zywe srebro z niego - zapitala jak dziki dzik, pokrzykuje, mowi nowe sylaby i zrobil sie z niego niesamowity rojber. Roznosi chalupe.. i moja glowe
:ico_buziaczki_big:
[ Dodano: 2008-07-01, 13:33 ]
No i kilka łobuzerskich fotek, tuz po wczorajszej drzemce:
No i ja:
Widze ze poruszylyscie temat, ktory mnie nurtowal od dluzszego czasu.
Wlasnie. Jest tu nudno. Fajowo jest wymieniac sie doswiadczeniami naszych bąbli, chwalic postepy.. Ale wczesniej bylo morze watpliwosci i strachu.. A teraz? Teraz wszystko idzie dosc gladko.
Ja mam cholernie czasu na wszystko. Ciagle wymyslam cos nowego, mam mnostwo swiezych koncepcji na przyszlosc.. I nie wiem.. Szkoda mi czasu na pitupitu o tym ze robie obiadek i zdawanie nudnych relacji z dnia.
Mis jestzdrowy, szczesliwy wiec jestem zadowolona. Lubie tuwpadac kilka razyna tydzien, zerknac jak Maluchy.. Bo to tak jak w gronie znajomych.. Tyle czasu minelo- wspolnie.
A poza tym - ostatnio Kamilka napisala, codo moich zmian. Ze moze to niezbyt fajne, ze tego nie rozumie. I jakos - nie obrazilam sie. Ale widze ze po prostu chyba tylko Madziorka zyje podobnie jak ja.
Niecierpie stagnacji, rutyny. I cale zycie bede szukala czegos, cobede mogla w sobie rozwijac. Szybko sie nudze i teraz znalazlam nowa alternatywe - polaczenie pracy, studiow i sztuki.. I tego sie bede trzymala.
W czwartek moze przyjedzie Duzy. Wiec ciesze sie jak cholera, ale tez nie moge napalac, bo nie wiadomo czy nie wyskoczy jakis niespodziewany kontrakt. Teraz jest caly czas na morzu.. MiedzySzwecja, Dania i Niemcami. Mamy cholernie slaby kontakt i czuje sie strasznie rozbita.
Poza tym ciagle szukam roznych alternatyw i pomyslow na wlasna knajpe, bo istnieje szansa ze swoje marzenie zrealizujemy juz w najblizszym czasie. Latam do Sopotu, bo chyba tam chcemy wystartowac z pierwsza knajpa. No i zamet. Kompletny.
Wiem ze ja jestem troche z innego swiata. Spie po 3 godziny i czasem nic nie trzyma sie kupy. No ale co zrobie.
Uwielbiam was babeczki.. I mam nadzieje ze choc raz na jakis czas mozemy tu sobie zawsze wpasc i poopowiadac jak u nas, u maluchow.. mezow, rodziny.. Co na zakupach, w domu, cogotujemy.
Caluje was - maly Gnomik sie zbudzil i nawoluje.
A w ogole to zywe srebro z niego - zapitala jak dziki dzik, pokrzykuje, mowi nowe sylaby i zrobil sie z niego niesamowity rojber. Roznosi chalupe.. i moja glowe
:ico_buziaczki_big: [ Dodano: 2008-07-01, 13:33 ]
No i kilka łobuzerskich fotek, tuz po wczorajszej drzemce:
No i ja:
My po dlugim spacerku wiki teraz spi
składaja juz nasze autko u mechanika,oby szybko zrobili i smigamy na wies!!
Trzymcie kciuki!!!!
Juli, dokladnie masz tryb zycia jak Madziorka ,ale twoj synus sie zmienia strasznie i ty laseczka ze hoho
Super ze duzy znowu przyjezdza nacieszycie sie soba itd
I trzymam kciuki za wlasna knajpe
wiki teraz spi składaja juz nasze autko u mechanika,oby szybko zrobili i smigamy na wies!!
Trzymcie kciuki!!!!
Juli, dokladnie masz tryb zycia jak Madziorka
,ale twoj synus sie zmienia strasznie i ty laseczka ze hoho Super ze duzy znowu przyjezdza nacieszycie sie soba itd
I trzymam kciuki za wlasna knajpe
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość