Kate święte słowa napisała
Glizdunia...ja też bym nie chciała żeby taka baba wstrętna czyt.teściowa niańczyła moje dziecko!!! rób co czujesz, to Twoje życie!!!
a włoski obcinają maluszkom, ale niestety trzeba poszukać kogoś cierpliwego, bo to zamieszanie jak cholera!
Kamizela...oj...aż się
chce.....widzisz, ja nie do końca popieram to długie karmienie właśnie ze względu na trudności w odstawieniu, na te huśtawki emocjonalne dziecka, które nic z tego nie rozumie. Ale w tej sytuacji masz rację! karm, bo Tobie to sprawia przyjemność! może te nieprzespane noce wychodzą Ci bokiem, ale nigdy się przecież na cyckowanie nie skarżyłaś...Wiktorowi to odpowiada, to olej innych, bo robisz to dla syna i dla siebie! powodzenia.
Ewciczku, a cóż to się dzieje????????
Doris pociesz się ,że już niedługo Cię tam nie będzie
Glizdeczko Maycia coraz bardziej mnie czaruje tymi swoimi minkami, zdolnościami...Kamyczki widzę biorą górę nad wszystkim...a czy ona lubi je jeść???? bo Hania uwielbia...I widzę, że mała histeryczka i złośnica rośnie...hehehe, nieźle, nieźle...
Gosia nic chyba nie pisałaś wcześniej o zmianie pracy co? powodzenia, oby było Ci tam dobrze! a Hubert..kolos
A chciałam jeszcze zapytać...to kupowałaś nowe łóżeczko i wózek dla Hubika, skoro tamte oddałąś????pochwal się...
Lady i jak po spotkaniu z promo?
Jagódka widzisz, uczy się kobieta, rozwija...
Anza a cóż to małą gnębi? widać jakieś zęby czy coś? a co do Jastarni, to już klikam Ci na GG...
[ Dodano: 2008-07-01, 21:28 ]
A ja dziś mam zły dzień.........
najpierw chwielę nie było prądu, potem mała...potem ją obudził pies po godzinie i mimo, że niewyspana i zmęczona to już za Boga ojca spać nie poszła...
się nieziemsko, aż trzwiami trzaskałam...i to mi pomogło na chwilę. Potem rodzice pojechali gdzieś, J się spóźniał z pracy, a ja usiłowałam prasować...jakoś mi wyszło pomału...potem szybko się szykowałam do roboty i mama mi zadzwoniła, że słyszała w radiu, że most, którym jeżdżę jest zamknięty na kilka godzin z powodu wypadku!!!!!!!!!!!!!!!!!! i nonono musiałam zamiast 30km zrobić ponad 60!!! objazdem...i godzinę do pracy jechałam...na szczęście z powrotem już poszło dobrze. w domu tylko kąpiel mnie zastała i karmienie...dałam małej czopek efferalganu i dodałam do mleka trochę ibufenu jeszcze...przesada? ona wszystko gryzie i ciągle płacze, bo ją boli
chciałam iść się wykąpać do jeziora 1raz...ale już za późno...........to idę prasować chyba