witam i ja
piszę posta 3 raz
bo mi się wiesza komputer i wszystko się kasuje, nawet kopiowanie nie pomaga, bo muszę go resetować
ANIU mi się wydaje, że lekarze dla dzieci karmionych piersią nie polecają butelki, bo
http://www.tik-tak.pl/forum_dla_rodzico ... dzioch.gif
http://www.tik-tak.pl/forum_dla_rodzico ... ifistnieje ryzyko, że dziecko później piersi nie weźmie z powrotem
ale u mnie jest tak, że Darek mnie strasznie gryzie
i boję się co będzie jak ząbki dostanie
lekarka kazała mi odciągać mleko i z butelki dawać, ale on ma kaprys.....mojego tak nie będzie pił
a modyfikowane owszem z kaszką
no masarka
PAULINKA spóźnione ale bardzo gorące sto lat dla Majeczki
KICIU Kacperek super
to wiesz jak to jest mieć kochanego Klocka w domku
a wiesz jak to jest z facetami...trzeba się albo do nich przyzwyczaić albo wyszkolić
ja też wolę to drugie
MAMOZUZI no nie wytrzymam, Ty z takimi pięknymi córkami to powinnaś tylko dzieci rodzić
są dziewczynki po prostu cudowne
a z tą spiralką to jest tak..troszkę boli co tu kryć, ale wiesz,pomimo mojego przypadku
nadal uważa
m ją za najlepszą metodę antykoncepcji i po okresie mojej przymusowej abstynencji też będę chciała jeszcze raz ją założyć
a to od kiedy u Was można dzieci do przedszkola dawać
DOMINISIA bardzo się cieszę, że Jasiowi maść pomogła
na pewno o kimś zapomniałam
ale do niczego nie mam głowy...
znów się będę żalić....
postanowiłam się naprawdę wyprowadzić od rodziców....miałam nadzieję, że do ok. czerwca wytrzymam, bo może wtedy pojadę do W. ale nie...wczoraj ojciec urządził mi taką awanturę że nie wiem
ale o co
że ja nic nie robię w domu...a uwierzcie odkąd się wprowadziłam matka ani razu nic nie gotowała, no może raz....i to ja wszystko sprzątam, ona jest wiecznie zmęczona...
o to....że ja jej cały czas dzieci zostawiam i ona nie może nigdzie wyjść...dwa razy byłam z Julcią na takim placu zabaw i zostawiłam Darka na godzinę, w tym raz zajęła się nim moja siostra...a tak to naprawdę nigdzie nie chodzę....
najlepiej to stwierdził, że tylko szukam okazji do wyjścia z domu bo szukam sobie 3 frajera
na to jak tak powiedział to się tylko poryczałam, poczułam się tak, jakby to była wszystko moja wina z EX
a ostatnio pokazałam mu co EX do mnie wypisywał, jak mi groził...a on na to , że po co mu to pokazuję, że on ma to w d...ok sobie myślę...wczoraj chciałam Darka zostawić na godz bo szłam z Julcią na angielski, a wieje jak nie wiem, ale wzięłam go ze sobą....
aż wstyd komuś powiedzieć wiecie
matka nie pracuje, cały dzień siedzi w domu, a żadnej pomocy...aha że ja tylko swoimi problemami się martwię....a nie jego
po tym nie chcę ich znać, padło jeszcze wiele słów...ale szkoda pisać
a najgorsze ,że ja mogę teraz w każdej chwili kuratora mieć sądowego w domu, na wywiad środowiskowy, po tym jak złożyłam pismo....